tag:blogger.com,1999:blog-7382188958982462562024-03-13T00:33:03.673+01:00Lady and the dressW co ubrać dorosłą kobietę... przyjemne rozważania na temat szyku, jakości i poszukiwania własnego stylu.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.comBlogger97125tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-54377879424035780142014-03-16T14:09:00.000+01:002014-03-16T14:09:31.391+01:00Nowe oblicze bloga<br />
Niespodzianka już gotowa: przeprowadzka się udała! Rozgośćcie się proszę w moim nowym domku:<br />
<br />
<h3 style="text-align: center;">
lady-and-the-dress.com</h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijt_sArgATBo0mHPxGIi_c8jBx9l9mu1UpqACPsTKs87yOAXGVIe7R7RzwzZ-ahi213LAtiBeT9VUya8qav6fIZcfwV7VgH8p_jC_mKqneeOGYz-I8nSFZS4U0Y3P5_pZtkjO9XMJgtws/s1600/nowy+blog.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijt_sArgATBo0mHPxGIi_c8jBx9l9mu1UpqACPsTKs87yOAXGVIe7R7RzwzZ-ahi213LAtiBeT9VUya8qav6fIZcfwV7VgH8p_jC_mKqneeOGYz-I8nSFZS4U0Y3P5_pZtkjO9XMJgtws/s1600/nowy+blog.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-16773246231205715722014-03-12T17:06:00.000+01:002014-03-12T17:13:25.118+01:00Z perspektywy... krytyka stylu <h3>
<span style="font-weight: normal;">Popijając ulubiony napój przeglądam hurtowo modowe gazetki, które z różnych powodów uzbierały się już w całkiem pokaźny stosik. Właśnie mam krótką pauzę, więc chętnie się nimi zajmę.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Uderza mnie, że w prawie każdym numerze mamy tych samych aktorów występujących w roli współczesnych arbitrów dobrego smaku, czyli: </span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">redaktorki i fotografki modowe, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">kilka znanych postaci blogosfery, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">oraz panie występujące tu i ówdzie, o których nie wiadomo czym się dokładnie zajmują, więc najczęściej opisuje się je wpadającą w ucho nazwą „stylistka” albo „modelka”. </span></h3>
</li>
</ul>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNeVckFBLH2H9DpgBe_37BUb7FC6fgIfq76R_nwYAZQfTc0mgGL_pQUjDfvt2LMHsprb2SdlxhybXWO5ZBHR0CWV-0hlajF7zc81j0ZTrRORWs7mQ6VyQsZorSkAX8JXCjblRQ6JetXWo/s1600/DSC00142+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNeVckFBLH2H9DpgBe_37BUb7FC6fgIfq76R_nwYAZQfTc0mgGL_pQUjDfvt2LMHsprb2SdlxhybXWO5ZBHR0CWV-0hlajF7zc81j0ZTrRORWs7mQ6VyQsZorSkAX8JXCjblRQ6JetXWo/s1600/DSC00142+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Całkiem przypadkowy wybór numerów, a buzie jakoś bardzo podobne jedna do drugiej.</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
Cechami charakterystycznymi tak chętnie fotografowanych pań sceny street są długie włosy w „naturalnym” nieładzie, mocno wygłodniałe oblicza, a także hołdowanie podobnym zasadom przy wyborze ubrania, które można by podzielić według następujących kluczy: <br />
<br />
<br />
<b>1.</b> <span style="color: #444444;"><b>Zakładam tylko to, co akurat leci na wybiegach i jeszcze nie dotarło na okładki magazynów. </b></span><br />
Całkiem niezłe nastawienie już od zawsze faworyzowane przez oryginałów i wizjonerów, no i ktoś musi przecież w końcu przecierać ślady nam maluczkim. Tyle, że w naszym przypadku nie mamy do czynienia z awangardową wizją własną, tylko z kopiowaniem jeden do jednego cudzych idei.<br />
<br />
<b>2.</b> <span style="color: #444444;"><b>Zakładam tylko to, co jest kobiece i seksowne + okropnie drogie i okropnie wysokie buty wyglądające jak koszmar szalonego ortopedy. </b></span><br />
Niby w porządku pomysł, szczególnie w jego pierwszej części, tylko... przy walorach osobistych odznaczających się rozmiarem konfekcyjnym 32 (przy wzroście 179 cm i więcej), aż strach patrzeć.<br />
<br />
<b>3.<span style="color: #444444;"> Zakładam tylko to, co całkowicie deformuje sylwetkę + okropnie drogie i okropnie paskudne buty wyglądające jak koszmar szalonego ortopedy.</span></b><br />
Pomijając kwestię estetyki, mam podejrzenie, że tu wcale nie chodzi o ubranie, a raczej o prowokującą próbę oznajmienia światu: „Jestem świetna i robię tylko to, co mi się podoba. A wy bierzcie ze mnie przykład albo odczepcie się i pocałujcie mnie... gdzieś”.<br />
Nie mogę powiedzieć, że ta filozofia kompletnie mi się nie podoba. W całkowitym przeciwieństwie do stylu. <br />
<br />
<br />
Ogólnie mam wrażenie, że choć wszyscy razem i każdy z osobna zadał sobie sporo trudu, żeby wyglądać inaczej niż koleżanki z branży, uzyskujemy tu zupełnie odwrotny efekt i całe towarzystwo przypomina sklonowaną armię nieudanych modelek.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Czy ktoś tak konserwatywny, nienowoczesny i nieidący z duchem czasu jak ja, może wyciągnąć dla siebie z tych obserwacji jakieś praktyczne wnioski niekoniecznie mające coś wspólnego z odmianą przez przypadki wyrażenia „fashion victim”?<br />
Tak. Kiedy przyglądam się zdjęciom najbardziej porusza mnie emanująca z nich pewność siebie.<br />
Pewność siebie wynikająca z umiejętności samokreacji.<br />
Pewność siebie będąca konsekwencją talentu do nadania sobie samej takiego znaczenia, którego nikt nie ośmieli się postawić pod znakiem zapytania.<br />
<br />
<br />
Niech będzie ona dla nas nauką oraz natchnieniem w momentach zwątpienia i niezadowolenia z siebie samych, Miłe Przyjaciółki.<br />
<br />
<br />
<br />
<ul><div align="LEFT" lang="pl-PL" style="font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
</div>
</ul>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-33387657681546628192014-03-06T18:44:00.000+01:002014-03-06T18:44:37.137+01:00W jaki sposób kolor ubrania definiuje porę roku?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Wyłącznie w taki, w jaki same chcemy. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Bo choć prawdą jest, że intuicyjny wybór barw często zależy od aury i pogody, to jednak to, </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">czy jakieś ubranie nadaje się do noszenia latem czy zimą określa nie kolor, ale tkanina z której jest wykonane. Jej rodzaj, jej splot i jej właściwości.</span></h3>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDC2zkvC56yBQwXFnEeBQaFu8BWeoCzGAAVnw09kYj3aD65dsNsJ8nzG31GEjQDb9oZd_ziDj-fHXnjNM_H9v-aO653He4D_OTEP9aFx7vehdTON3hx0GZmW5Alx5j47VEHYfYyJ5SjMw/s1600/DSC00111+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDC2zkvC56yBQwXFnEeBQaFu8BWeoCzGAAVnw09kYj3aD65dsNsJ8nzG31GEjQDb9oZd_ziDj-fHXnjNM_H9v-aO653He4D_OTEP9aFx7vehdTON3hx0GZmW5Alx5j47VEHYfYyJ5SjMw/s1600/DSC00111+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Ta sama gama odcieni, ale całkiem różne właściwości i przeznaczenie.</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Kolor w rytmie sezonów</span> </h3>
Nie tylko pory roku ze swoim specyficznym natężeniem światła, temperaturą powietrza i otaczającą przyrodą wpływając bardzo mocno na nasze samopoczucie i nastrój, podszeptują nam taki, a nie inny <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/11/spojrzmy-czarnej-prawdzie-w-oczy.html">wybór kolorów</a>.<br />
Również przemysł odzieżowy podsuwa nam regularnie "najlepsze" rozwiązania kolorystyczne, mające ułatwić nam poruszanie się w szybko zmieniającym się świecie aktualnych trendów.<br />
<br />
Z naturalnymi albo podświadomymi skłonnościami trudno jest walczyć, zresztą nie ma wcale takiej potrzeby,<br />
ale ponieważ prognozowanie kolorystyczne jest bardzo lukratywnym zajęciem obejmującym nie tylko branżę mody lecz również sektor kosmetyczny, wyposażenia wnętrz czy samochodowy, mam (nie)śmiałe podejrzenie, że sezonowe zmiany karty kolorów zachęcają tylko i wyłącznie do ciągłych zakupów<br />
<ul>
<li>nakręcając tym samym karuzelę mody,</li>
<li>i przynosząc korzyści głównie handlowcom. </li>
</ul>
Nam, czyli mnie i Tobie Miła Przyjaciółko, niekoniecznie.<br />
<br /><br /> <br /> <h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Kolor a rodzaj tkaniny </span></h3>
Weźmy pierwszy z brzegu przykład: delikatne, rozmyte pastele w kolorach powietrza, które regularnie i rok w rok zapowiadają nadejście łagodnych, słonecznych dni i tradycyjnie przypisane są wiosenno - letniej palecie barw. <br />
<br />
Jeśli kochasz pastele i nie rozstawałabyś się z nimi ani na krok, dlaczego miałabyś się ograniczać wyłącznie do kilku miesięcy? Odpowiedni rodzaj materiału, właściwa kompozycja włókien i już jesteś uzbrojona na każdą pogodę, niepogodę i okoliczności.<br />
Popatrzmy:<br />
<br />
<br />
Wygodna, oryginalna tunika? A może sukienka na upały? <br />
<span style="color: #444444;"><b>Lniana krepa w kolorze mlecznego błękitu </b></span>to typowo letnia tkanina charakteryzująca się:<br />
<ul>
<li>przewiewną, półtransparentną strukturą, </li>
<li>luźnym, nieregularnie swobodnym splotem,</li>
<li>orzeźwiająco - chłodzącą naturą właściwą dla lnu.</li>
</ul>
<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CRcgdZxJqv87Gny1KeJKCCfQ8U0wGhPK3a2D9YOvjx8atfmjph3TlbM02U8ZEgekCcyLTOUytmbb4jlCAdXU5XOhMkxwe9B74gSreaIDRz5g384MnnnTikCioH9pGGBoTSjdOmrhrzs/s1600/DSC09957+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CRcgdZxJqv87Gny1KeJKCCfQ8U0wGhPK3a2D9YOvjx8atfmjph3TlbM02U8ZEgekCcyLTOUytmbb4jlCAdXU5XOhMkxwe9B74gSreaIDRz5g384MnnnTikCioH9pGGBoTSjdOmrhrzs/s1600/DSC09957+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Wizytowy kostium albo spodnie capri na eleganckie letnie wieczory?<b><span style="color: #444444;"> </span></b><br />
<b><span style="color: #444444;">Jedwabny atłas w kolorze zachmurzonego nieba:</span></b><br />
gładka i pięknie reflektująca światło opcja na mniejsze i większe całoroczne uroczystości.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs9LVQ4ZXdhPaLq9wZmKU40_G4uxzfP3CqCjz8fTj5KNUpvg-lNeQ6hVMKz2gZIelf27mHHDdc9pLqMLSaW-sdmRtdfJJOzE4IdfzV5zseiXrsL_yD6Nj9S29KQE7yRRjuZnSJFbam0TQ/s1600/DSC09961+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs9LVQ4ZXdhPaLq9wZmKU40_G4uxzfP3CqCjz8fTj5KNUpvg-lNeQ6hVMKz2gZIelf27mHHDdc9pLqMLSaW-sdmRtdfJJOzE4IdfzV5zseiXrsL_yD6Nj9S29KQE7yRRjuZnSJFbam0TQ/s1600/DSC09961+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /><br />
<br />
Zimowy płaszcz? Przytulna kurtka do opatulania?<span style="color: #444444;"><b> </b></span><br />
<span style="color: #444444;"><b>Gołębio- szary błękit wełnianego weluru z dodatkiem kaszmiru: </b></span><br />
szlachetna, lekka i bardzo ciepła alternatywa dla wszechobecnych zimowych czerni.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg55Wqpsdb2vqAd_UQ3nist8g89D1coeclUZnenyY-O_ChH9vvjWOTWKj5M86PpPrNaRd_xQUTeQjpA3KGz7t5NCwFENlK6PV8O74zZYdjgniEk1YU2mrXa0WfJDUV56ietltF_2i7yB5c/s1600/DSC09910+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg55Wqpsdb2vqAd_UQ3nist8g89D1coeclUZnenyY-O_ChH9vvjWOTWKj5M86PpPrNaRd_xQUTeQjpA3KGz7t5NCwFENlK6PV8O74zZYdjgniEk1YU2mrXa0WfJDUV56ietltF_2i7yB5c/s1600/DSC09910+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br /><br />
<br />
A jeśli tak jak ja przepadasz za głęboką i nasyconą barwą czerwieni dojrzałego wina, tak znamienną dla kolorowych trendów przypisanych ponurym i deszczowym miesiącom?<br />
Na szczęście jesienne odcienie wrzosów i jagodowych owoców nie są zarezerwowane wyłącznie dla tej pory roku. W zależności od rodzaju powierzchni tkaniny, jej miękkości i wewnętrznego ciepła mogę je nosić przez cały rok. Przekonajmy się razem:<br />
<br />
<br />
Piękna, ciepła i mięsista wersja zimowa:<br />
<b>dwustronna płaszczowa wełna w kolorze wina doprawionego kropelką fioletu.</b><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIYHsN0Cbye7iHQbLiO1-_wQweuhmkqEnhPsnkrBHqogHzex28cCsOfiN6y7s_4cjNd8SDYelD5c5Ftj82-cpPFr8WV4zCSNozhrh-5vsTxdpS2QC33RiE_5OKNNHBg4MJH0cbg5rcwUk/s1600/DSC09981+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIYHsN0Cbye7iHQbLiO1-_wQweuhmkqEnhPsnkrBHqogHzex28cCsOfiN6y7s_4cjNd8SDYelD5c5Ftj82-cpPFr8WV4zCSNozhrh-5vsTxdpS2QC33RiE_5OKNNHBg4MJH0cbg5rcwUk/s1600/DSC09981+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br /><br />
<br />
Gładka, lekka i o papierowym, lekko szeleszczącym dotyku:<br />
doskonała na pory przejściowe <span style="color: #444444;"><b>wiśniowa, bawełniana popelina przyprószona srebrzystą poświatą.</b></span><br />
<span style="color: #444444;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSkklnAgVFP2Gj5nPEdv-PpfLGyY2iacy0b63y0KhUlMzAv_QDxunzt5GG1Qsfgx0bZrS6HKy7oHYnrNi94RSctA5p50_B_bZHX2s-mQNZWZs8_FS2M1W-e0j4Gdrk0cETihHyptX5HRw/s1600/DSC00082+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSkklnAgVFP2Gj5nPEdv-PpfLGyY2iacy0b63y0KhUlMzAv_QDxunzt5GG1Qsfgx0bZrS6HKy7oHYnrNi94RSctA5p50_B_bZHX2s-mQNZWZs8_FS2M1W-e0j4Gdrk0cETihHyptX5HRw/s1600/DSC00082+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br /><br />
<br />
Wszystko inne niż nudna codzienność:<br />
<span style="color: #444444;"><b>utrzymana w karminowej kolorystyce delikatnie opalizująca koszulowa bawełna</b></span> z klasycznym, ale w tym wydaniu wyjątkowo dekoracyjnym, wzorem jodełki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjms0i1m5rIufHVBLFtyLR8Sd7lcLxlDJ8ZxRsxIPNlrKn0Dpbun2r3JERnjlSh386PPioI2tNggLTadx_s2PSO5CL6rM8Qh2JsQjJZLXxG7rRQ-8FBOSxsLdBSipw4FBXGe0QtSfKxn2g/s1600/DSC00025+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjms0i1m5rIufHVBLFtyLR8Sd7lcLxlDJ8ZxRsxIPNlrKn0Dpbun2r3JERnjlSh386PPioI2tNggLTadx_s2PSO5CL6rM8Qh2JsQjJZLXxG7rRQ-8FBOSxsLdBSipw4FBXGe0QtSfKxn2g/s1600/DSC00025+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br /><br /><h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Wnioski</span></h3>
<span style="color: #444444;"><b>1.</b></span> Oczywiście, całkiem spora grupa ubrań może być noszona (w odpowiednim
towarzystwie) przez cały rok. Jednak lniana sukienka w czekoladowym
brązie, która tak przyjemnie chłodzi rozpaloną skórę latem, właśnie z tego powodu zarezerwowana jest wyłącznie dla
gorących miesięcy i już na początku września wędruje na samo dno szafy. Jej kolor nie ma tu bowiem nic do rzeczy i to pomimo, że swoim odcieniem fantastycznie pasowałaby do koloru nowego jesiennego trencza.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>2.</b></span> To my same określamy, które kolory najpełniej harmonizują<br />
<ul>
<li>z naszą urodą, </li>
<li>z naszym temperamentem, </li>
<li>z naszymi aktualnymi skłonnościami i samopoczuciem. </li>
</ul>
Jeśli
wsłuchamy się same w siebie, intucja z pewnością nas nie zawiedzie i
będziemy instynktownie sięgać po "nasze" odcienie, które staną się z czasem
wyznacznikiem osobistego, niepowtarzalnego stylu.<br />
<br /><span style="color: #444444;"><b>3. </b></span>Kolory - niezależnie od pory roku - symbolizują uczucia i są odpowiedzialne za pozawerbalną
wymianę informacji z otoczeniem. W połączeniu z takim, a nie innym sposobem bycia wysyłają
one silne komunikaty, na które możemy mieć całkowity wpływ... ale tylko wtedy, jeśli nie będziemy ulegać sezonowym
trendom, zawsze wybierając kolory z rozmysłem.<br />
<br />
<br />
<br />
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<span style="color: #444444;"><b>Miłe Przyjaciółki, Drodzy Goście</b></span><br />
nasze wnioski są oczywiste, ale wiem, że nie daliście się nabrać. Przecież wszyscy wiemy, że ten wpis powstał przede wszystkim po to, żeby usprawiedliwić moją nieodpartą, całoroczną miłość do czerni.<br />
Wybaczycie mi, proszę?<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-63698084035480083992014-02-27T23:47:00.000+01:002014-02-27T23:54:55.968+01:00Przypadek czerni doskonałej<h3>
<span style="font-weight: normal;">Czy jest coś bardziej niepraktycznego od czarnego płaszcza, który: </span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">kojarzy się z melancholijnym smutkiem, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">podkreśla podkrążone oczy, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">obłazi jak głupi?</span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Czy czarny flausz to dobry pomysł na jaskrawo rażące światło wiosennego słońca, w którym wszystko wydaje się wyblakłe i spłowiałe?</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Czy czerń od stóp do głów nie jest aż nazbyt często wymówką dla pozbawionego fantazji i czułości stosunku do samej siebie</span><span style="font-weight: normal;">?</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Dlaczego więc tak bezsensownie uparłam się na czarny płaszcz? </span></h3>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdsO4gtKd8zuWdZrrc9y0N2_lImUBAewAXymleySeY-P5WV0W7tq-wcfEeN7BzpyRMG-8F5Z9_LvGU9UrXhev21i3Xh37XZknqm9CeVqeCWiMfMNcV2uyDldFsTtosG7UultkWG5cAl9Y/s1600/DSC09737+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdsO4gtKd8zuWdZrrc9y0N2_lImUBAewAXymleySeY-P5WV0W7tq-wcfEeN7BzpyRMG-8F5Z9_LvGU9UrXhev21i3Xh37XZknqm9CeVqeCWiMfMNcV2uyDldFsTtosG7UultkWG5cAl9Y/s1600/DSC09737+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
Dlaczego?<br />
Bo czarny płaszcz w swojej dyskretnie prostej, minimalistycznej formie jest wcieleniem klasy, tajemnicy i wyrafinowanego dystansu:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKjM9iF5c76RRWUxmexTGnRDVl55YuEGBh9W-TgfNy7c61q-V5GTU1AXGfWW0HO9dR50oGVREns6JlyrxhgPUwVmO0Yc3WYQnpDpD0Jc1ltj7Pe-n4N6MXOm6pZglUrT4-FSK4C9kz6hw/s1600/DSC09653+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKjM9iF5c76RRWUxmexTGnRDVl55YuEGBh9W-TgfNy7c61q-V5GTU1AXGfWW0HO9dR50oGVREns6JlyrxhgPUwVmO0Yc3WYQnpDpD0Jc1ltj7Pe-n4N6MXOm6pZglUrT4-FSK4C9kz6hw/s1600/DSC09653+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dlaczego?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bo pomimo, że styl życia zabieganej, pracującej matki ma mało wspólnego z luksusowym lajfstajlem, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
nie chcę i nie potrafię obejść się bez szykownej elegancji na co dzień:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbAQtjNBWpUMZHGGkSvPo7e0hz3D3fotUrCbRb_zijZ7aIhCbBxZpabtXuULAy1UsYMuok4SJGvh5sE6ylCnFPc7ln0h6iDKYQC0y-lFY8XvvUlF6L3-Uo8EDJXzpXJ-UBzU20q2QVin8/s1600/DSC09830+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbAQtjNBWpUMZHGGkSvPo7e0hz3D3fotUrCbRb_zijZ7aIhCbBxZpabtXuULAy1UsYMuok4SJGvh5sE6ylCnFPc7ln0h6iDKYQC0y-lFY8XvvUlF6L3-Uo8EDJXzpXJ-UBzU20q2QVin8/s1600/DSC09830+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizHQ5DI_ukAwuSHC8Qg5SV1Omv0lU-Yp2ZHfIFPZ_bc_KWA__y5pCMgM7kekFLLAYU2X0RxxyyPCYtCsfaOkLF-SPl5r3ZbtlzJzW8c3btPx2KiAx0P90xI6KGOyCjlofD6YCdUN35rAg/s1600/DSC09849+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizHQ5DI_ukAwuSHC8Qg5SV1Omv0lU-Yp2ZHfIFPZ_bc_KWA__y5pCMgM7kekFLLAYU2X0RxxyyPCYtCsfaOkLF-SPl5r3ZbtlzJzW8c3btPx2KiAx0P90xI6KGOyCjlofD6YCdUN35rAg/s1600/DSC09849+(Copy).JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqpJUkNnqsMyAQDWEw3VcWoUAHSjk-RUBjKn13PUeaF3XAmoWlMQw0Fuew9xPjpM1hcJLWlXsWPks_7dBCmIIWhwaqfLK8RrYeCsnAMEyWPIu-94X7ISAcfTNQQq0hC5SN8Ts57Ubq4cQ/s1600/DSC09819+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqpJUkNnqsMyAQDWEw3VcWoUAHSjk-RUBjKn13PUeaF3XAmoWlMQw0Fuew9xPjpM1hcJLWlXsWPks_7dBCmIIWhwaqfLK8RrYeCsnAMEyWPIu-94X7ISAcfTNQQq0hC5SN8Ts57Ubq4cQ/s1600/DSC09819+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Dlaczego?<br />
Bo czarny płaszcz, kwintesencja <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/11/spojrzmy-czarnej-prawdzie-w-oczy.html">czerni </a>doskonałej, jest po prostu piękny!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Mili Goście, Drogie Przyjaciółki</b></span><br />
Czy wiecie, że... pracuję pilnie wieczory i ranki, żebyście mieli radość z niespodzianki... już wkrótce.<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-57898005388791323182014-02-21T11:31:00.002+01:002014-02-25T08:41:35.529+01:00Pielęgnacja ubrań: pranie chemiczne bez tajemnic<h3>
<span style="font-weight: normal;">Pytanie o to, jak utrzymać swoją garderobę w doskonałej formie, zaprząta mnie od zawsze.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Co prawda ilość moich własnych, idealnych i perfekcyjnych sztuk można byłoby policzyć na palcach obu rąk, ale i tak staram się wykorzystać każdą okazję, żeby podrążyć temat głębiej. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">A ponieważ niedawno odbyłam interesującą rozmowę z właścicielką pralni chemicznej, do której mam całkowite zaufanie i którą polecam z czystym sumieniem własnym klientkom, chętnie podzielę się z Wami rezultatami naszych rozważań.</span></h3>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0sGHxEpcyCs2cvZX4-yE69_IMPN6Ba79nxFkAa-btb9GwJZH5ubGBqvLjzY5PNQIDWxkRrMqkV_Yiz1STqtmeRJg8tCnYnhCz6YaIeyQRWffjit7e5uwaQFphyYYITYBtV580XOjSBlI/s1600/A3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0sGHxEpcyCs2cvZX4-yE69_IMPN6Ba79nxFkAa-btb9GwJZH5ubGBqvLjzY5PNQIDWxkRrMqkV_Yiz1STqtmeRJg8tCnYnhCz6YaIeyQRWffjit7e5uwaQFphyYYITYBtV580XOjSBlI/s1600/A3.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Y07olksNrJM/Uwbm8WLzwcI/AAAAAAAACpo/gT-QQq9uH4Q/s1600/DSC00599+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
Przejdźmy zatem do rzeczy bez zbędnych ceregieli, tym bardziej, że temat pielęgnacji i przechowywania ubrań jest bardzo na czasie w związku ze zbliżającą się zmianą sezonów.<b> </b><br />
<br />
<br />
<b>Co to w ogóle znaczy pranie chemiczne i czym różni się ono od zwykłego prania w wodzie?</b><br />
Pranie chemiczne to inaczej czyszczenie na sucho, czyli pranie w rozpuszczalniku innym niż woda.<br />
Najpowszechniej stosowanym jest wysoce skuteczny ale i wysoce toksyczny związek chemiczny o nazwie perchloroetylen (PER). Coraz częściej wykorzystuje się jednak również nietrujące i mniej szkodliwe dla środowiska rozpuszczalniki węglowodorowe (Drylene), które nie tylko delikatnie obchodzą się z tkaniną, ale nie zostawiają również nieprzyjemnego, charakterystycznego "chemicznego" zapachu.<br />
<br />
Teoretycznie jednak wszystkie włókna nadają się do prania w wodzie i nawet najdelikatniejszemu jedwabiowi czy najcieńszej wełnie nie szkodzi kontakt z wodą.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>A jak się ma teoria do rzeczywistości? Dlaczego większość kostiumów, płaszczy, wełnianych spodni i spódnic przeznaczona jest wyłącznie do czyszczenia na sucho?</b><br />
Podczas prania oddziaływują na siebie cztery czynniki: temperatura, czas, rodzaj użytego środka czyszczącego oraz mechanika. Aby osiągnąć optymalny efekt wszystkie te elementy muszą być w równowadze.<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Nieumiejętne obchodzenie się z wełnianymi tkaninami powoduje ich filcowanie: wełna kurczy się, staje się sztywna i nieprzyjemnie szorstka. „Winnym” jest tu pranie w zbyt ciepłej wodzie, użycie zbyt agresywnego środka piorącego oraz zbyt intensywne tarcie i wyżymanie.</div>
<br />
Poza tym ubranie takie jak płaszcz albo krawiecko wykończone spodnie są skomplikowaną, niejednowymiarową konstrukcją składającą się z tkaniny wierzchniej, podszewki oraz usztywnień wewnętrznych. Każda z tych warstw reaguje całkiem różnie na kontakt z wodą, więc zdarza się, że efektem końcowym jest deformacja formy, odkształcenia, przebarwienia i plamy.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Zauważyłam jednak, że bardzo trudno jest znaleźć zakład, który ma
doświadczenie w obchodzeniu się z tkaninami wysokiej jakości. Zdarzyło
mi się już, że żakardowy płaszcz po czyszczeniu stracił swoją
fascynującą, przestrzennie wypukłą fakturę i wydawał się całkiem bez
życia.</b><br />
W dobrej pralni chemicznej 25% rachunku
płacimy za pranie odzieży, a pozostałe 75% za jej prasowanie.<br />
Zręczne posługiwanie się żelazkiem, przywracające ubraniu pierwotną formę
jest sztuką samą w sobie i wymaga wiedzy, doświadczenia oraz
cierpliwości.<br />
Zniszczona struktura materiału, zaprasowane na płasko
wyłogi albo błyszczące, wyświecone szwy nie powinny się zdarzać,
ponieważ są błędami nieodwracalnymi i nie do naprawienia.<br />
<br />
Wydaje mi się ponadto, że konsekwencją powszechnego wymagania, aby ubranie było jak najtańsze jest fakt, że pracownik przeciętnego zakładu pralniczego ma niewielki lub żaden
kontakt z krawieckimi konstrukcjami albo luksusowymi tkaninami.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNK81g10gQdqEFvPri9UNetjpz1qVjj-MhAp0CDEZWxat9L7NpTkgP4yQkNsQ3eBc5kMqHX8EBdcVVTV_QzsVenipsstGfzrXwPZhAFONmLOrOYoy19ue0M6vVrGNVRGPqIuv28e020mQ/s1600/B3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNK81g10gQdqEFvPri9UNetjpz1qVjj-MhAp0CDEZWxat9L7NpTkgP4yQkNsQ3eBc5kMqHX8EBdcVVTV_QzsVenipsstGfzrXwPZhAFONmLOrOYoy19ue0M6vVrGNVRGPqIuv28e020mQ/s1600/B3.png" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<b>No tak, zapotrzebowanie </b><b>na tkaniny szlachetnej
urody i jakości jest niewielkie, a tania, sezonowa odzież szybko się zużywa. Mimo tego więc, że kupujemy często i dużo, nasze ubrania... niestety, odpowiednio do swojej ceny wyglądają.</b><br />
<b>Ale wracając do tematu, po czym poznać, że mamy do czynienia z profesjonalistami znającymi się na rzeczy?</b><br />
Niestety na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, ponieważ najbliższy albo najtańszy zakład pralniczy z reguły nie jest wcale najlepszym wyborem. Dobrze sprawdzają się wypróbowane rekomendacje polecane przez przyjaciół, renomowaną pracownię czy dobry salon z odzieżą.<br />
Uprzejmość i cierpliwe, wyczerpujące odpowiedzi na nasze pytania z pewnością świadczą o wysokiej kulturze pracy, budząc zaufanie i zwiększając prawdopodobieństwo, że nasza odzież znajduje się w dobrych rękach.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Dobrze, znalazłam już pralnię mego zaufania. Czy jest coś o czym powinnam pamiętać oddając ulubiony kostium do czyszczenia?</b><br />
<span style="color: #444444;"><b>1.</b></span> Im szybciej przyniesiesz zabrudzoną odzież do pralni, tym większa jest szansa na poskromienie wszystkich plam i zanieczyszczeń. Zasiedziałe zacieki z potu na jedwabiu albo stare plamy z lakieru do włosów na wełnie są prawie niemożliwe do usunięcia. W pierwszym przypadku mieszanka potu z chemikaliami zawartymi w dezodorancie trwale uszkadza delikatne włókna jedwabiu, w drugim, cząsteczki lakieru wnikają głboko w łuski wełnianego włókna i sklejają je na amen, zostawiając na powierzchni tłuste, połyskujące smugi.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>2.</b></span> Specjalista chętnie dowie się jak powstała plama. Ułatwi to jego pracę, oszczędzając niepotrzebnych eksperymentów z wrażliwą tkaniną. Pamiętaj przy tym, że plam i zabrudzeń nie wolno zaprasowywać.<br />
Ani tych świeżych, ani tych, z
którymi sama próbowałaś sobie pomóc domowymi środkami. Prasowanie
utrwala je tylko i nic już nie uratuje Twojej ulubionej spódnicy.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>3.</b></span> Nawet jeśli wydaje Ci się, że odświeżenia wymaga tylko żakiet kostiumu, oddaj do czyszczenia cały komplet. Wynikiem ingerencji w strukturę tkaniny jest zwykle niezauważalna na pierwszy rzut oka zmiana koloru, zatem po kilkukrotnym praniu będziesz miała pewność, że obie części zachowają identyczny odcień.<br />
<br />
<br />
A tak przy okazji, czyszczenie czyszczeniem, jednak najlepsze efekty osiąga się regularną i właściwą pielęgnacją ubrań w domu, która zaczyna się już w momencie właściwego przechowywania odzieży.<br />
Sama, w czterech ścianach domowego zacisza możesz bardzo dużo zrobić, żeby zadbać o nie jak najlepiej.<br />
<br />
<b>Lubię być odrobinę mądrzejsza. Dziękuję ślicznie za rozmowę i za trzeźwą, obiektywną puentę. Przyznam, że brzmi ona odrobinę nietypowo w ustach właścicielki pralni:)</b><br />
<br />
<br />
<br />
Aha, coś mi się tu zapodziało:<br />
Nie bójmy się dopytywać w pralni jakim środkiem czyszczone są nasze ubrania. W najbardziej prawdopodobnym przypadku, czyli wtedy, kiedy użyto perchloroetylenu (inne nazwy to tetrachloroetylen albo czterochloroetylen) należy po powrocie do domu wyrzucić ochronną folię do kosza i przez parę dni wietrzyć ubranie na balkonie, zanim z powrotem schowamy je do szafy.<br />
<br />
Hmm... pewnie i tak wiedziałyście już o tym, prawda? <br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-41603697318034036232014-02-16T23:30:00.000+01:002014-02-23T16:57:48.053+01:00Szary kot czyli sukienka do zadań specjalnych<h3>
<span style="font-weight: normal;">Kiedy nic mi nie wychodzi, kiedy na nic nie mam ochoty i kiedy w ogóle nie wiem co mam na siebie założyć, zamykam oczy i... sięgam właśnie po nią. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Czuję, jak odrobinę włochata dzianina w wirującej miękkości opływa moje biodra i od razu wraca mi dobry humor. Już wiem, że wszystko będzie dobrze.</span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgefL3BMX2Z3ew3U22_eG3-9YxKoCtj_rVDrK6Ws2yXQp1PlNVyY-XVwmOlaplG2Q2HINab6qe1_W1Cwuvoe1qTOvHGnxVSg0mESZrNkBkegZ8TEgnUZCxRais-CXU-qp_sVmEPPnpidJA/s1600/DSC09568+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgefL3BMX2Z3ew3U22_eG3-9YxKoCtj_rVDrK6Ws2yXQp1PlNVyY-XVwmOlaplG2Q2HINab6qe1_W1Cwuvoe1qTOvHGnxVSg0mESZrNkBkegZ8TEgnUZCxRais-CXU-qp_sVmEPPnpidJA/s1600/DSC09568+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="color: #444444;"><b>1.</b></span> Niepozornie prosty, lekko rozkloszowany fason.<br />
<span style="color: #444444;"><b>2.</b></span> Nienarzucająca się, spokojna długość.<br />
<span style="color: #444444;"><b>3.</b></span> Mało spektakularny, neutralny kolor.<br />
Czy tak powinna wyglądać ulubiona sukienka? Więcej, czy to może być przepis na udany wieczór?<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
Z pewnością. Tym bardziej, jeśli naszą dewizą w komponowaniu garderoby jest „mniej znaczy więcej”.</div>
Szykowna, a przy tym wygodna sukienka w żadnym razie nie musi rzucać się
w oczy. Dyskretny styl może być bardzo pociągający i jest na pewno o
wiele bardziej elegancki od głośnych rozwiązań.<br />
A oto moje argumenty. W postaci dwóch, najbardziej eksploatowanych tego sezonu wariantów:<br />
<br />
<br />
I wersja.<br />
Skromna i grzecznie wytworna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgal6sI8Vt44Vg6HKhryhHO_Zgl6MjZbh5S3lkT3u2wvCaiLzrlBUOO5WkUbgw0KlDGZ6NVGb-M6fNanTKko3PQ4LQ9zdfdePzJr4xgpgKdl-OqgykM4yet6pj7G7iIWNLwPSGu6z30OP8/s1600/DSC09573+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgal6sI8Vt44Vg6HKhryhHO_Zgl6MjZbh5S3lkT3u2wvCaiLzrlBUOO5WkUbgw0KlDGZ6NVGb-M6fNanTKko3PQ4LQ9zdfdePzJr4xgpgKdl-OqgykM4yet6pj7G7iIWNLwPSGu6z30OP8/s1600/DSC09573+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Sukienka - atelier Frese,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Buciki - billi bi Copenhagen.</i></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6VAgjTHmLQQm6-k-AoIJfW7WGnW638d0Te3rfocNX5B5ezPOsV5hvK5VsTVHVXwE1uf1xELkeLcDCz6vY35-RnbrC24S3oiLhE2e3k-_mZo1N0eILZZFkM6-JLkovX_ycKNhlNxiGxtk/s1600/DSC09585+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6VAgjTHmLQQm6-k-AoIJfW7WGnW638d0Te3rfocNX5B5ezPOsV5hvK5VsTVHVXwE1uf1xELkeLcDCz6vY35-RnbrC24S3oiLhE2e3k-_mZo1N0eILZZFkM6-JLkovX_ycKNhlNxiGxtk/s1600/DSC09585+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
II wersja.<br />
Szlachetne składniki połączone w zrelaksowanej, a mimo to eleganckiej całości:<br />
<ul>
<li>kaszmirowa szarość miękkiej dzianiny, </li>
<li>rudy, jedwabiście dziki włos futrzanego szala,</li>
<li>iskierka złota rozświetlająca spojrzenie.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGGQ6SxMRRfjNLg4kdth0H2L4JC0aXIGgOESyzZedC_D_A7nEFJUymwysOHP2fPlTL1q9__vgxlGbQC47-UBECbsLNKVHoNBqZL3kKQ2DT5Bhbvnh2LJOtsHiGMxKI5r7rWgaHJLu99Sw/s1600/DSC09551+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGGQ6SxMRRfjNLg4kdth0H2L4JC0aXIGgOESyzZedC_D_A7nEFJUymwysOHP2fPlTL1q9__vgxlGbQC47-UBECbsLNKVHoNBqZL3kKQ2DT5Bhbvnh2LJOtsHiGMxKI5r7rWgaHJLu99Sw/s1600/DSC09551+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>Sukienka i szal - atelier Frese,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-size: x-small;"> </span>Zamszowe kozaczki - Giuseppe Zanotti </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Złote kolczyki - robione na zamówienie</i>.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9GJBIDMh870gALjhxOjmW044BXQExTXh5DQbzoWhuTbWC44phHy1MpwSTUeYRxZ4sOinK9fkgwdi7ebBC7s97psqmZUUR9trIo6TtpUzYC1dPFtWkpUUWB9bMELaMFtNSKytFmTL2unQ/s1600/DSC09550+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9GJBIDMh870gALjhxOjmW044BXQExTXh5DQbzoWhuTbWC44phHy1MpwSTUeYRxZ4sOinK9fkgwdi7ebBC7s97psqmZUUR9trIo6TtpUzYC1dPFtWkpUUWB9bMELaMFtNSKytFmTL2unQ/s1600/DSC09550+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Intuicja mi mówi, że uwodzicielskie i pełne wdzięku sukienki, które robią duże wrażenie na mężczyznach, nie są tymi samymi, za którymi automatycznie oglądamy się na ulicy. Hmm, zobaczymy... chociaż... niczego innego poza zachwyconymi spojrzeniami nie spodziewam się dzisiejszego wieczoru.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Tu znajdziesz więcej o pozornie niepozornych:<br />
<span style="color: #cc0000;"><a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/10/kropla-bursztynu-w-morzu-szarosci.html">http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/10/kropla-bursztynu-w-morzu-szarosci.html</a> </span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-37179867711826961582014-02-12T17:18:00.000+01:002014-02-12T17:18:21.100+01:00Kalendarz mody: sezonowe pogmatwanie<h3>
<span style="font-weight: normal;">Mogę się złościć i tupać nogami ile mi się podoba, rynek mody rządzi się swoimi prawami: </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">to nic, że na zewnątrz temperatury bliskie zera - na wystawach, w katalogach i magazynach mody królują wiosenne nastroje oraz kolorowe, letnio roznegliżowane golasy. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtmbchTiB6jj23xayW91-tNRkbmckI2eZXmmYQfnO2IW9CJUsH3ptsz0Iw3K8ISHTqyyIcr3W9dOtmICKwWfqjEvfZRbNRH1EGWKqp0Q2qMb31cDno_tYQ9uhpo1locw6_rYAs4nlu4gU/s1600/DSC09492+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtmbchTiB6jj23xayW91-tNRkbmckI2eZXmmYQfnO2IW9CJUsH3ptsz0Iw3K8ISHTqyyIcr3W9dOtmICKwWfqjEvfZRbNRH1EGWKqp0Q2qMb31cDno_tYQ9uhpo1locw6_rYAs4nlu4gU/s1600/DSC09492+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W samym środku lutego, najchłodniejszego chyba zimowego miesiąca, zziębnięta i przewiana na wylot mogę sobie pomarzyć o słońcu oglądając na wystawach takie oto cuda: </div>
<ul>
<li>odcienie sorbetów i mrożonych deserów (brrr...): limonka, malina, truskawka i pomarańcza;</li>
<li>przewiewne i lekkie tkaniny: bawełny, lny i poliestry udające jedwabie; </li>
<li>przykrótkie kroje i letnie desenie;</li>
<li>a przy okazji całkiem sporo strasznie kościstych kolan.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvzQb7FwBiP79fxQCjv7Rchw_MvNzuVJ4Le4Xgea8dhxm7gjuizCu7v4s_x4kLsjwZ7jlMLJExjEiFrRrKm4vvBpa23zrrgOyl-NDSy7TxkI979v7I-VxXA1ChvU7EqGwaQxufy5drc1s/s1600/DSC09473+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvzQb7FwBiP79fxQCjv7Rchw_MvNzuVJ4Le4Xgea8dhxm7gjuizCu7v4s_x4kLsjwZ7jlMLJExjEiFrRrKm4vvBpa23zrrgOyl-NDSy7TxkI979v7I-VxXA1ChvU7EqGwaQxufy5drc1s/s1600/DSC09473+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyahTwck3eb26XFgjzRnUlQDXWh6ulY50Sea1EUZBD5xs-1MoqpPNBY0y-_3Iuajoou7GaCwqAXj9Iyaqo2Khm_p7exO7L1Ux4p3vmgG2K-FccBD0nrwWcxJuRmSl5_-JGcIDrp_I6eKw/s1600/DSC09496+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyahTwck3eb26XFgjzRnUlQDXWh6ulY50Sea1EUZBD5xs-1MoqpPNBY0y-_3Iuajoou7GaCwqAXj9Iyaqo2Khm_p7exO7L1Ux4p3vmgG2K-FccBD0nrwWcxJuRmSl5_-JGcIDrp_I6eKw/s1600/DSC09496+(Copy).JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpV643yLiR6plOowfQ48PbUgJ7mTx6-awXs1F6TDbM7as43lVdF49GWJJdvwPYWphmGnG3Gr-Q3Os03FNP2ezqC1JNILdaxt9mLnr6eIcs2sQShxODf0npB_GvG0MvhD5Vampuc_7fsQY/s1600/DSC09484+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpV643yLiR6plOowfQ48PbUgJ7mTx6-awXs1F6TDbM7as43lVdF49GWJJdvwPYWphmGnG3Gr-Q3Os03FNP2ezqC1JNILdaxt9mLnr6eIcs2sQShxODf0npB_GvG0MvhD5Vampuc_7fsQY/s1600/DSC09484+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
O, tu już dużo cieplej. I lepiej, chociaż... niestety nie dotyczy kolan:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3dm412N1C3boB6Cvva0C1VQfLzvDMm6O7nZyQ33w013cM7ananboLYnxH8bNm20N8Gzqjq-PyCEt8D90vEK5U9cMhyKJT-8PzPqsxNVeN-sYcK7kL_CWz4BYF5VKZvMV_8WPyPLM1XEk/s1600/DSC09478+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3dm412N1C3boB6Cvva0C1VQfLzvDMm6O7nZyQ33w013cM7ananboLYnxH8bNm20N8Gzqjq-PyCEt8D90vEK5U9cMhyKJT-8PzPqsxNVeN-sYcK7kL_CWz4BYF5VKZvMV_8WPyPLM1XEk/s1600/DSC09478+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Nie mam zielonego pojęcia jak Wam się to udaje, ale mnie rozsądne
planowanie w rytmie szybko zmieniającego się kalendarza mody nie
wychodzi wcale. <br />
Niby wiem nie od dziś, że sezony w sklepach przesunięte są co najmniej o jeden do przodu, zatem: <br />
<ol>
<li>z przemyśleniami na temat wiosennej garderoby powinnam być gotowa na długo zanim zacznę spisywać noworoczne postanowienia, </li>
<li>koncepcję jesienno - zimowego wizerunku należałoby na chłodno opracować
właśnie wtedy, kiedy umieram w cieniu 40°C na wakacyjnym urlopie,</li>
<li>a jeśli idę na zakupy właśnie wtedy, kiedy czegoś najbardziej potrzebuję, jest pewne jak w banku, że przyszłam co najmniej dwa miesiące za późno.</li>
</ol>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Wiem, więc o co chodzi? Sama jestem sobie winna, jeśli teraz mam ochotę na puszysty sweter. Mimo, że przed nami jeszcze kilka chłodnych miesięcy o kaszmirowym golfie mogę zapomnieć:<br />
<ul>
<li>Nie ma i już! </li>
<li>Nie widzisz kobito, że u nas już wiosna?! </li>
<li>Mamy dla ciebie wiskozową niespodziankę, wciągaj na siebie, płać i nie zawracaj <strike>dupy</strike> gitary!</li>
</ul>
<br />
No tak... czy dziwnym jest w takim razie, że w środku lutego zamiast kwitnących krokusów śnią mi się po nocach wełniane i ciepłe
babcine majtasy do kolan?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Drodzy Czytelnicy,</b></span><br />
tych z Was, którzy są mocno osadzeni w rzeczywistości oraz dosłownie traktują słowo pisane, uprasza się o darowanie sobie uwag w rodzaju "no jak to, dzisiaj przecież świeci słońce!".<br />
No świeci i co z tego? Po pierwsze, poruszany temat jest przenośnią, zupełnie niezależną od sezonu i pory roku, a po drugie, autorka spędziła cały, wcale niezabawny sobotni poranek obfotografowując wystawy i wierzcie mi na słowo: 3°C w wyjącym, zimnym i wilgotnym wiatrzysku nie nastrajają tolerancyjnie do jakichkolwiek prób konstruktywnej krytyki. Amen.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-78409891292003876622014-02-08T15:23:00.002+01:002014-02-13T18:19:21.150+01:00Płaszcz dobrze dopasowany: jak powinien leżeć?<h3>
<span style="font-weight: normal;">Obojętnie jaki nosimy rozmiar, obojętnie ile mamy lat - w dobrze leżącym ubraniu czujemy się zgrabnie i swobodnie:</span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">nic nie uciska, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">nic nie opina, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">nic się nie marszczy, </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">a nasz strój w najbardziej harmonijny sposób podkreśla atuty figury. </span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Brzmi dobrze, tylko... co to tak naprawdę znaczy? Po czym poznać, że ubranie, w naszym konkretnym przypadku płaszcz, leży na nas jak ulał?</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXOEDIe6i5_LlwvomUGOdayttTiR6YrNJJGpekapll_F_a2_4QPHV0b4WcKLbPzmgyNwr681T1SkAMfITXY8J9EZ-rmxC6lnvkrS2yGkV7ITJHccAIPdgRnTzKSkeGNgvlaywESfDP-Xc/s1600/DSC09400+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXOEDIe6i5_LlwvomUGOdayttTiR6YrNJJGpekapll_F_a2_4QPHV0b4WcKLbPzmgyNwr681T1SkAMfITXY8J9EZ-rmxC6lnvkrS2yGkV7ITJHccAIPdgRnTzKSkeGNgvlaywESfDP-Xc/s1600/DSC09400+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa.<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Nie dosyć, że popularne, lakoniczne i nadużywane wytłumaczenie brzmiące „płaszcz powinien być dobrze dopasowany do figury” wcale niczego nie wyjaśnia, to jeszcze „dopasowany” jest często mylnie interpretowany z „obcisły”. </div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
I chociaż wygoda jest odczuciem czysto subiektywnym, mającym więcej wspólnego z emocjami niż z jakimikolwiek sztywnymi regułami, to jednak można całkiem precyzyjnie wyszczególnić kilka punktów, które decydują o absolutnej harmonii ubrania z jego właścicielem.</div>
<br />
Punkt wyjścia już mamy: jeśli
całość wygląda proporcjonalnie, symetrycznie i miło dla oka, jesteśmy na
dobrej drodze. To co, zaczynamy?<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>1. Szew ramienia</b><b> leży dokładnie pośrodku i jest zgodny z naturalną długością naszego ramienia.</b></span><br />
Często popełnianym błędem jest kupowanie ubrań zbyt szerokich w ramionach w złudnej nadzei, że efekt ten wyszczupli dolną połowę ciała. Subtelne zaakcentowanie ramienia rzeczywiście wyrównuje proporcje między wąskimi ramionami a szerokimi biodrami, jednak kluczowym słowem jest tutaj właśnie „subtelnie”.<br />
Nienaturalnie szerokie ramona wyglądają dobrze wyłącznie na paniach dwumetrowego wzrostu, na wszystkich innych - jak przebrzmiały relikt przeszłości. <br />
<br />
Przy dużych rozbieżnościach w proporcjach figury należy przede wszystkim dobrze przemyśleć linię płaszcza oraz jego detali, które będą miały za zadanie odwracać uwagę od kłopotliwych fragmentów sylwetki.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>2. Wyłogi</b></span> <span style="color: #444444;"><b>(klapy płaszcza) leżą płasko,</b><b> a po zapięciu guzików przody:</b></span><br />
<ul>
<li>nie rozchodzą się, </li>
<li>nie naciągają,</li>
<li>nie gniotą biustu. </li>
</ul>
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>3. Lekko zaznaczona talia dodaje całej sylwetce lekkości i wdzięku.</b></span><br />
Akcentujemy ją linią kroju albo umiejscowieniem zapięcia:<br />
<ul>
<li>krótki
tułów i /albo spory biust zyskają na niewielkim przesunięciu talii do
dołu; sama stosuję ten zabieg chętnie u siebie, przesuwając akcent na
talię o 1 - 1,5 centymetra w dół;</li>
<li>długi tułów skrócimy optycznie, jeśli talia znajdzie się odrobinę wyżej od swojego naturalnego położenia.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQu_Rs6A15T-AktOiZZGkj7yV6qCv4pje83gXI-O2skfTWWetPgV9CQeVnIvVGFizu-UTUndadjDV1VbUCrxR76QpwdkckgySWiZOt9zSM9KJa_XcoYygiVmLr14zgLhH0pIIjP6hZd-E/s1600/DSC09407+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQu_Rs6A15T-AktOiZZGkj7yV6qCv4pje83gXI-O2skfTWWetPgV9CQeVnIvVGFizu-UTUndadjDV1VbUCrxR76QpwdkckgySWiZOt9zSM9KJa_XcoYygiVmLr14zgLhH0pIIjP6hZd-E/s1600/DSC09407+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>4. Główka rękawa</b><b> miękko i delikatnie uwypukla się na zewnątrz</b></span>, a sam rękaw gładko i bez żadnych fałdek opada do dołu.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>5. Długość rękawa</b><b> jest za to sprawą bardzo indywidualną.</b></span><br />
Niektóre z nas lubią gdy wystający mankiet swetra lub żakietu w widoczny sposób otula dłoń, inne z kolei wolą kryjącą długość okolic nasady kciuka. Niezależnie od upodobań pamiętajmy jednak, że:<br />
<ul>
<li>zbyt długie rękawy wyglądają niedbale i przytłaczają sylwetkę, </li>
<li>zbyt krótkie sprawiają niepoważne i „wyrośnięte” wrażenie,</li>
<li>po jakimś czasie rękawy na pewno wydadzą się krótsze - w czasie
noszenia materiał zmarszczy się w zagięciu łokcia pociągając całość do
góry, lepiej więc, żeby rękawy były odrobinę za długie niż odrobinę za
krótkie (z naciskiem na odrobinę).</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSGUa4a-kapSmVs3g85c4lOb25nR_VHAOAUufviJqAXgJIsewGJiMwIL7HFeUbg8lHNXJpYAKLdlSQRveU_w4Vm7GQucn9LErz5HweFC24JWDN4AZ2HFdwUK5KtX_DvLzjISYX-V6cMEw/s1600/DSC09406+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSGUa4a-kapSmVs3g85c4lOb25nR_VHAOAUufviJqAXgJIsewGJiMwIL7HFeUbg8lHNXJpYAKLdlSQRveU_w4Vm7GQucn9LErz5HweFC24JWDN4AZ2HFdwUK5KtX_DvLzjISYX-V6cMEw/s1600/DSC09406+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;"><span style="color: #444444;"><span style="color: black;"><span style="color: #444444;"><b>6. K</b></span></span><b>ołnierz</b><b> układa się płasko i gładko przy szyi, nie odstaje ani nie opada do tyłu.</b></span></span></span><br />
<br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;"> </span><b> </b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNSykeeKTYUL2tmC5EEJltyrsmmW-gx_LoPhRPeIl5H0-r4yytD2GIHUqS2ut1vQlXm3pB1VzXu3OOazhyphenhyphenojM_0dhKfrGiFxLH4TmH7bsJq2wwntwKo7mhw-RiV3hIiVXxzjgg2j1YfZw/s1600/DSC09427+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNSykeeKTYUL2tmC5EEJltyrsmmW-gx_LoPhRPeIl5H0-r4yytD2GIHUqS2ut1vQlXm3pB1VzXu3OOazhyphenhyphenojM_0dhKfrGiFxLH4TmH7bsJq2wwntwKo7mhw-RiV3hIiVXxzjgg2j1YfZw/s1600/DSC09427+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>7. </b></span><span style="color: #444444;"><b>W wyprostowanej, swobodnej pozycji plecy leżą równo i nic się nam nie marszczy:</b></span><br />
<ul>
<li>nadmiar materiału w okolicach ramienia lub pachy jest sygnałem że plecy naszego płaszcza są za szerokie, </li>
<li>poziome fałdy oznaczają, że plecy są za długie w stosunku do naszych rzeczywistych wymiarów. </li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjewPerobL_ITBYxM6rf0ncTQOy1Lze8UwMTZl9DXruLuhchtNw-TZbFabOqBMqDMtu1mPdx9D_aOgN2FpvBrfzU-3fOBMt8k5Zsj7zcWBz_pWPZp3cH258XRnAiU5Ru0BXOYW5PdFTEO8/s1600/DSC09421+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjewPerobL_ITBYxM6rf0ncTQOy1Lze8UwMTZl9DXruLuhchtNw-TZbFabOqBMqDMtu1mPdx9D_aOgN2FpvBrfzU-3fOBMt8k5Zsj7zcWBz_pWPZp3cH258XRnAiU5Ru0BXOYW5PdFTEO8/s1600/DSC09421+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>8. Długość płaszcza kontrolujemy przed lustrem.</b></span><br />
Płaszcz zimowy ma grzać, dlatego moją ulubioną długością jest ta do 15 centymetrów poniżej kolana. Noszona z wysokim kozaczkami w pasującym odcieniu ładnie wysmukla i wydłuża kontury sylwetki. <br />
Ogólne proporcje i całościowe wrażenie są tutaj bezdyskusyjnie decydujące, warto jednak wspomnieć, że dłuższe długości mogą wyglądać przytłaczająco i pańciowato, z kolei w tych krótszych, odsłaniających kolana gubi się idea grzejącej pierzynki.<br />
<br />
<br />
<br />
Najmilsze Czytelniczki, Drogie Przyjaciółki<br />
Pamiętajmy, że nawet niewielkie przeróbki mogą zaskakująco korzystnie zmienić relację „ja i mój nowy płaszcz”. I choć nie wszystko można albo opłaca się poprawiać, to już dwa centymetry krócej albo półtora centymetra wężej naprawdę mogą zdziałać cuda.<br />
<br />
Ale o zaletach i korzyściach krawieckich przeróbek porozmawiamy innym razem. Obiecuję.<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-82211743590136800222014-02-04T17:31:00.000+01:002014-02-04T21:35:20.145+01:00Krojenie tkanin z włosem<h3>
<span style="font-weight: normal;">Puszyste runo na powierzchni tkaniny, kudłaty meszek albo delikatny, długi włos. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Obojętnie. System ostrzegawczy włącza mi się automatycznie już na sam dźwięk słów:</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">aksamit, flanela, plusz, sztruks, welur, welwet. Oraz imitacja futra, oczywiście.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Wszystkie wymienione materiały ze względu na swoją okrywę włosową są materiałami jednostronnymi, więc już podczas zakupów wymagają krótkiego momentu refleksji: z pewnością będę potrzebowała więcej centymetrów.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTOVt4IuoQw59oOjdrx6f-zaZd8h0uDweXnmvLBVg84Wcp8Qx1AepwwvyavxOwXMbrl9sNnM22OcGW0qKTsng7xwNxpnK7dtcPJhViZMbOh_DetbQ_hy6QhaLEKJGTayFAa8nZPC0OS-Y/s1600/DSC09288+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTOVt4IuoQw59oOjdrx6f-zaZd8h0uDweXnmvLBVg84Wcp8Qx1AepwwvyavxOwXMbrl9sNnM22OcGW0qKTsng7xwNxpnK7dtcPJhViZMbOh_DetbQ_hy6QhaLEKJGTayFAa8nZPC0OS-Y/s1600/DSC09288+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a>Tkaniny runowe wydają się jasne i błyszczące z włosem, a ciemniejsze i bardziej intensywne pod włos.<br />
Tylko ode mnie zależy, które wrażenie kolorystyczne bardziej mi się podoba i który kierunek w związku z tym wybiorę. Będę jednak musiała zdecydować się tylko na jedną wersję, ponieważ zapobiegnie to temu, że mój gotowy model będzie miał całkiem różne odcienie.<br />
I chociaż:<br />
<ul>
<li>plusze i futra wyglądają najładniej, kiedy ich włos skierowany jest do dołu,</li>
<li>runo biegnące w dół wygląda na gładsze i lepiej się nosi,</li>
</ul>
to tak naprawdę ważne jest tylko to, żeby podczas krojenia materiału, wszystkie części wykroju ułożyć w jedną i tę samą stronę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Porównajmy.<br />
Ten sam materiał ułożony włosem na dół - po prawej stronie, a do góry nogami - po lewej.<br />
Linie pod włos na obu fragmentach "narysowałam" palcem, żebyśmy miały lepsze wyobrażenie co dzieje się z tkaniną jednostronną, kiedy włoski układają się w różnych kierunkach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0thHSxle6OQA6cW1KywgjZgnb983yasZ6t-jOi4KrcCZ_idNM8XJ1gEVZ7-cghXi2K0qZ7aq8NzUXrlGN59adNATng5KmwyFk2W3T_EecMkLsCoy9xxnCamJqmON7iyfWMHbPNdisSlg/s1600/DSC09273+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0thHSxle6OQA6cW1KywgjZgnb983yasZ6t-jOi4KrcCZ_idNM8XJ1gEVZ7-cghXi2K0qZ7aq8NzUXrlGN59adNATng5KmwyFk2W3T_EecMkLsCoy9xxnCamJqmON7iyfWMHbPNdisSlg/s1600/DSC09273+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
Trudno uwierzyć, że to ten sam materiał, prawda?<br />
<br />
Na zdjęciach "foczka": miękkie i jedwabiście błyszczące
futerko w kolorze chłodnej, beżowej szarości.<br />
Taupe byłoby chyba
najbliższym prawdzie określeniem... chyba, ponieważ jest to trudny do
opisania kolor, zmieniający się w zależności od stopnia nasycenia
światła. Czyli dokładnie tak, jak lubię najbardziej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRBOzrUiLUaz2yxjSb0OFkpvYkqIrVPYT7hmt7RPO7LNPDrBa_Qu0qtdOIqwWZzBnpaYtL-XXJlxkQHz_UvliXRfcAdLeR-g3Ngb9L2OYVWJ-ITWQlQU9d5n5ItlKNB7VlLvpIzPGxoos/s1600/DSC09271+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRBOzrUiLUaz2yxjSb0OFkpvYkqIrVPYT7hmt7RPO7LNPDrBa_Qu0qtdOIqwWZzBnpaYtL-XXJlxkQHz_UvliXRfcAdLeR-g3Ngb9L2OYVWJ-ITWQlQU9d5n5ItlKNB7VlLvpIzPGxoos/s1600/DSC09271+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
A tu jeszcze jeden przykład: aksamitny w dotyku wełniany welur w kolorze lilaróż.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSfdSmO_XGQv90A9uhFfoGE3-B45zJ1MMlF3wDE4G26Qmso3O3v0ZsRM5lWgu2uvS2ZmRZrBttsFqAhdu5He5Iv4QVhDBLcFMtVTX0maa4qo5JrZ4pVQktXRpLRycouKFTsvM8ZcjizXE/s1600/DSC09372+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSfdSmO_XGQv90A9uhFfoGE3-B45zJ1MMlF3wDE4G26Qmso3O3v0ZsRM5lWgu2uvS2ZmRZrBttsFqAhdu5He5Iv4QVhDBLcFMtVTX0maa4qo5JrZ4pVQktXRpLRycouKFTsvM8ZcjizXE/s1600/DSC09372+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
Odrobinę mniej spektakularna, ale mimo to doskonale widoczna różnica odcieni:<br />
po lewej stronie materiał ułożony włosem do dołu, po prawej - do góry nogami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtiURhjM7yjBr_pAnqJS1mOsdnrX0MOXGSbcVhFxi6QR-Okg-FUL3MhcimOD8X_aI-Gwp2iX3-jVd1SYpuF6XsqiuBuOyIL3QFj4fsMxUXq18QJH-yspBukA7D1kx2SSZwiDIubyf3EFI/s1600/DSC09367+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtiURhjM7yjBr_pAnqJS1mOsdnrX0MOXGSbcVhFxi6QR-Okg-FUL3MhcimOD8X_aI-Gwp2iX3-jVd1SYpuF6XsqiuBuOyIL3QFj4fsMxUXq18QJH-yspBukA7D1kx2SSZwiDIubyf3EFI/s1600/DSC09367+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
I nie, nie, nie! Zapomnijmy od razu o tej odświeżającej idei raz na zawsze. <br />
Ubranie wyróżniające się podwójnym odcieniem naprawdę nie wygląda ciekawie i niebanalnie.<br />
Tak skrojone ubranie wygląda tylko i wyłącznie na nieprofesjonalną fuszerkę.<br />
<br />
<br />
Wszystkie te uwagi dotyczą również innych jednostronnych tkanin: błyszczących tafty, satyny i mory.<br />
Mimo, że nie posiadają one włosków, to ich powierzchnie odbijają światło w odmiennych kierunkach.<br />
Po zdecydowaniu, który z efektów podoba mi się najbardziej, układam i tnę wszystkie elementy wykroju w tym samym kierunku.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ponieważ niektóre tkaniny, których byśmy o to nigdy nie podejrzewały, np.:<br />
<ul>
<li>skośnie tkana gabardyna o widocznych na powierzchni diagonalnych prążkach,</li>
<li>flausz, zwłaszcza ten z bujnym, nieco dłuższym włosem ,</li>
<li>czy wybrane rodzaje dzianin,</li>
</ul>
również
mogą okazać się jednostronnymi, najlepszą radą jaką mogę dać jest
ta, żeby jeszcze przed kupnem materiału przyjrzeć się mu uważnie. Gładząc i mierzwiąc go delikatnie w różnych kierunkach, będziemy mogły się upewnić czy jednakowo odbija
światło, nie zmieniając przy tym swojego odcienia.<br />
<br />
Jeżeli kupujemy online i patrząc na zdjęcie mamy wątpliwości, których opis tkaniny nie rozwiewa, zapytajmy najlepiej u źródła. Koniecznie na piśmie, żeby w razie brakujących centymetrów mieć dobrą podstawę do reklamacji.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-4604246776610723882014-01-30T21:30:00.002+01:002014-01-31T22:28:10.135+01:00Ale nóżka! Czyli wszystko o rajstopach, rajtuzach, pończochach<h3>
<span style="font-weight: normal;">Idealnie gładkie, jedwabiste i niepuszczające oczek rajstopy należą do tej kategorii produktów (podobnie jak niezużywające się żarówki), które biorąc pod uwagę technologiczny postęp, już dawno nie są wymysłem prosto z kart powieści fantasty.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Teoretycznie możliwe do wyprodukowania, w praktyce spowodowałyby upadek całych gałęzi przemysłu, puszczając z torbami połowę branży pończoszniczej. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Póki więc same musimy radzić sobie z zaciągnięciami, oczkami i nieustannym korygowaniem wyglądu naszych nóżek, zastanówmy się wspólnie jak by tu najlepiej wykorzystać to, </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">co oferuje nam rynek.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: 0px; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRJVWQok7dIX52u0TJvnCOVjmPxR5qaWS_fdGXMqigGsAQeLNttc7Nz8JFyXZ-9Txou2wMu8SkiQlzyHhY1XID7c_TJTiEHQ7G3nQm1kBt07HvmN6Fys3ZSYqgQbmayVk5ZAk-lTAhKz4/s1600/DSC09128+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRJVWQok7dIX52u0TJvnCOVjmPxR5qaWS_fdGXMqigGsAQeLNttc7Nz8JFyXZ-9Txou2wMu8SkiQlzyHhY1XID7c_TJTiEHQ7G3nQm1kBt07HvmN6Fys3ZSYqgQbmayVk5ZAk-lTAhKz4/s1600/DSC09128+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Faktycznie, goło. Ale... chyba nikt nie będzie się skarżył.</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Przewiewne śliczności</span></h3>
<br />
<i><span style="color: #444444;"><b>Pończochy samonośne</b></span> sięgają uda i wykończone są elastycznym pasem, najczęściej z pięknej koronki, której wewnętrzna strona pokryta jest silikonową taśmą zapobiegającą zsuwaniu się pończochy z nogi. </i><br />
<i>Podtrzymująca rola silikonu bywa zakłócana przez substancje pielęgnujące zawarte w kremach do ciała, </i><br />
<i>dlatego - balsam do skóry? Tak, ale użyty odpowiednio wcześnie.</i><br />
<br />
<br />
Zimą, do codziennego użytku wydają się mało praktyczne, jednak ich urok jest bezkonkurencyjny.<br />
Jak przekonywująco poucza nas Wikipedia (cyt.):<br />
"Pończochy są jednym z najpopularniejszych fetyszy
wymienianych przez mężczyzn i kobiety. Dzięki niezwykłej zdolności
maskowania niedostatków damskich nóg, są powszechnie używane praktycznie
na całym świecie, służąc do poprawiania wyglądu kobiecych nóg i
przyciągania męskich spojrzeń."<br />
<br />
Nic dodać, nic ująć. Ale ponieważ:<br />
<ul>
<li>na dworzu mamy -3°C,</li>
<li>w okolicy szaleje jakieś wściekłe grypsko,</li>
<li>dopiero zaczęliśmy temat, a widzę właśnie, że fotografowi jakoś niepokojąco drży ręka,</li>
</ul>
przejdźmy do bielizny bardziej odpowiedniej na mroźne okoliczności.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Zimowe pewniaki </span></h3>
<br />
Ta sama firma, podobny skład, podobny wygląd, ale komfort noszenia całkiem inny:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKGu5N8I9QTb8zN5uqxwPaTqr_8TMgBOxyL7ku3hwsiB26ai6qpw6PWOLnM1JJi7s7g5nvUiy2OsN1abFxh83573Cfwp7Gvi7cf25My32vn0X9UyZ39BmbncYVhER2Tivj-qQ0vtnmpbU/s1600/DSC09147+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKGu5N8I9QTb8zN5uqxwPaTqr_8TMgBOxyL7ku3hwsiB26ai6qpw6PWOLnM1JJi7s7g5nvUiy2OsN1abFxh83573Cfwp7Gvi7cf25My32vn0X9UyZ39BmbncYVhER2Tivj-qQ0vtnmpbU/s1600/DSC09147+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Prawa noga:<br />
czarna, ciepła mieszanka wełny z bawełną plus elastyczny poliamid.<br />
<br />
Lewa noga:<br />
moje grafitowe olśnienie. Specjalna technika umożliwia taką kombinację włókien, która sprawia, że miękka, przyjazna skórze bawełna (28%) wyściela środek rajstopy, a ciepła wełna merino (55%) ogrzewa z zewnątrz. Polyamid (15%) razem z lycrą (2%) dbają o dobre dopasowanie. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<i><span style="color: #444444;"><b>Elastan</b></span> jest ogólnym pojęciem dla włókien, które charakteryzują się szczególną elastycznością. Oznacza to, że są one wyjątkowo rozciągliwe, a przy tym zawsze powracają do swojej pierwotnej formy. Najbardziej znanym znakiem firmowym dla elastanu jest Lycra firmy Invista oraz Dorlastan firmy Bayer. </i><br />
<i>Im większy procentualnie stosunek elastanu do innych włókien, tym ładniejsze i bardziej wytrzymałe rajstopy, przy czym już dodatek 18 - 25% gwarantuje pierwszorzędną, trwałą elastyczność.</i><br />
<br />
<i><span style="color: #444444;"><b>Poliamid</b></span> jest</i><i><i> najbardziej wytrzymałym</i> z syntetycznych włóknien. Ze względu na swoją rozciągliwość, elastyczność, podatność na formowanie i farbowanie oraz łatwość pielęgnacji, optymalny surowiec do wytwarzania delikatnych wyrobów przemysłu pończoszniczego. </i><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ta sama firma (znowu Falke), ten sam skład (poliamid z elastanem), ten sam kolor, ale zupełnie różny efekt:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcCnEddaWotB481uUeZLE7RwJ5DzvIJB1IGiNgfpIGuKWMqzOd5MThvqiM2upGVgr-cmuQjriRTWJbPRTQoUSsbCIiHAwKtDkDVg7-0c01m885jarGSDdiS3fTYPufi-OIMTQHGhwQAEs/s1600/DSC09174+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcCnEddaWotB481uUeZLE7RwJ5DzvIJB1IGiNgfpIGuKWMqzOd5MThvqiM2upGVgr-cmuQjriRTWJbPRTQoUSsbCIiHAwKtDkDVg7-0c01m885jarGSDdiS3fTYPufi-OIMTQHGhwQAEs/s1600/DSC09174+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Prawa noga:<br />
delikatnie korygujące naturę, jedwabiście gładkie i półprzezroczyste (semi) rajstopy 40 den.<br />
<br />
Lewa noga:<br />
eleganckie, aksamitne i matowe (opaque) rajstopy 100 den.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<i>Mocno upraszczając można powiedzieć, że im niższy <span style="color: #444444;"><b>den/dtex</b></span>, tym delikatniejsze włókno i tym bardziej przezroczysta rajstopa:</i><br />
<i>10 den/11 dtex - zwiewna i przejrzysta letnia alternatywa dla nagich nóg (ultra-transparent); </i><br />
<i>15 den/17 dtex - delikatne i transparentne, ale o nieco większej wytrzymałości;</i><br />
<i>20 den/22 dtex - półprzezroczyste z delikatnym efektem krycia;</i><br />
<i>30 den/33 dtex - lekko kryjące;</i><br />
<i>40 den/44 dtex - kryjące, ale skóra jeszcze prześwituje (semi-opaque); </i><br />
<i>60 den/66 dtex - kryjące (opaque);</i><br />
<i>80 den/88 dtex - doskonale kryjące, skóra nie prześwituje nawet w najbardziej rozciągniętej okolicy ud.</i><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Pomówmy o jakości</span></h3>
<br />
Gładkie, delikatne i jedwabiście miękkie rajstopy wyglądają najpiękniej i zwykle kosztują więcej niż tanie wyroby z supermarketu. Dobrym producentom udała się trudna sztuka wyprodukowania cielistych rajstop w neutralnych kolorach skóry, które:<br />
<ul>
<li>perfekcyjnie leżą,</li>
<li>są prawie niewidoczne, </li>
<li>sprawiają, że nogi wyglądają bez zarzutu.</li>
</ul>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-OySub2p2qHoOWESbphdbtFnASzr_mvIg7lcm4Ck202TTgdEzsL_DdlkQ65ov2Ta3BcA6AT2sgJs7HrlgJwz3H46jiUsMTpMh3ST1JgGVLvSpqAoB_1uYkmErElEGJ-DIFq-d5pvpBZA/s1600/DSC09218+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-OySub2p2qHoOWESbphdbtFnASzr_mvIg7lcm4Ck202TTgdEzsL_DdlkQ65ov2Ta3BcA6AT2sgJs7HrlgJwz3H46jiUsMTpMh3ST1JgGVLvSpqAoB_1uYkmErElEGJ-DIFq-d5pvpBZA/s1600/DSC09218+(Copy).JPG" height="299" width="400" /></a></div>
<br />
Duża zawartość lycry i jedwabista gładkość:<br />
20 den, 80% poliamidu, 19% elastanu, 1% bawełny, Falke.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0Zlt1MzAV7qiRiJZPXpct_71lgYN4n8_Qu4RhpXmQHPDfTC4nSw1jlU_8iH_Ng-rC4cQmMmFJM5wrTSLrOq3tT4Bri_d3GrULkNHcH_D7XsFdJFIGSMvLr8zV4IpoioQ3Rfxe4kfkEw/s1600/DSC09217+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgR0Zlt1MzAV7qiRiJZPXpct_71lgYN4n8_Qu4RhpXmQHPDfTC4nSw1jlU_8iH_Ng-rC4cQmMmFJM5wrTSLrOq3tT4Bri_d3GrULkNHcH_D7XsFdJFIGSMvLr8zV4IpoioQ3Rfxe4kfkEw/s1600/DSC09217+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Pozaciągane już po jednorazowym założeniu:<br />
20 den, 91% poliamidu, 9% elastanu, kupione na bazarku.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Zapomnijmy zatem o beżowych rajstopach z taniej produkcji. Nie dość, że
uprzykrzą nam życie swoją nietrwałością, to jeszcze ich różowe, żółte
albo szarawe odcienie sprawią, że nasze nóżki będą wyglądały jak po
jakieś zaraźliwej chorobie skórnej - nienaturalnie intensywne w kolorze,
plamiaste albo całe w smugach. <br />
<br />
<br />
Nieprzekonana? Jakość nie ma nic wspólnego z ceną?<br />
W porządku, a co powiesz na to:<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5qqmkRy83jA81qlMN38Spdd5_pVhjntEWqVhzdSE2wbmyV98wlggCCBBWZz-PBizXP-gVBpAK5xj2srFjHTIv5IyiRy2o9QpCKqtYet3Oiu3LTHAnJ2Km6Nk9HZugy7cfJ7KHSy8Ppg/s1600/DSC09226+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv5qqmkRy83jA81qlMN38Spdd5_pVhjntEWqVhzdSE2wbmyV98wlggCCBBWZz-PBizXP-gVBpAK5xj2srFjHTIv5IyiRy2o9QpCKqtYet3Oiu3LTHAnJ2Km6Nk9HZugy7cfJ7KHSy8Ppg/s1600/DSC09226+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a><br />
Po całym sezonie noszenia:<br />
dzianinowe rajstopy mojej ulubionej niemieckiej firmy (20 euro).<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglTgu9FX9I2ee3PjH0b_niXN6EfEpzlaqUzgvoqNQp5muepuWAWhyGAcKYoThLjAURe3l1CnX8M_pSGWwOwBnkXk1VbypU8atqljpn6ZnxJBwWO0kkcfDgo-ylV6hEl6JEJniuSm17yMc/s1600/DSC09223+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglTgu9FX9I2ee3PjH0b_niXN6EfEpzlaqUzgvoqNQp5muepuWAWhyGAcKYoThLjAURe3l1CnX8M_pSGWwOwBnkXk1VbypU8atqljpn6ZnxJBwWO0kkcfDgo-ylV6hEl6JEJniuSm17yMc/s1600/DSC09223+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Nie wytrzymały nawet jednego sezonu:<br />
dzianinowe rajstopy popularnej włoskiej marki (9 euro).<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;">Jeśli przyjrzymy się uważnie pończochom przdstawionym na pierwszym zdjęciu, zauważymy, że te na prawej nodze wyglądają nieskazitelnie, a gęsta i mięsista koronka prezentuje się niezwykle kusząco (Nina Ricci). </span></span><br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;">Z kolei te na lewej nodze są mniej gładkie i bardziej porowate, a koronkowe wykończenie choć też ładne, wydaje się dużo skromniejsze. Jednak najważniejszą wadą tych pończoch jest to, że silikonowe taśmy odznaczają się nieładnie na prawej stronie, marszcząc się i deformując cały pas (Tchibo). </span></span><br />
<br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;">Hmm... jak to było? Już wiem: nie stać mnie na tanie rzeczy. </span></span><br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;">Zaufaj mi proszę, Ciebie również nie.</span> <b><br /></b></span><br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"><b> </b></span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"><b>Po czym jeszcze poznać dobre rajstopy?</b></span></h3>
<br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: black;">Zarówno czubek stopy, jak i część majteczkowa są wyjątkowo podatne na uszkodzenia i puszczanie oczek. Wzmocnienie oraz jego rodzaj ma wpływ nie tylko na trwałość, ale również na wygląd i komfort podczas noszenia. Dodatkowo, wzmocnienia w górnej części rajstop mogą być połączone z efektem formującym.</span><b> </b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf8f5TjKsoTv3d7Pyogl0-EGsN_6UFzVAoknOKK1sZ0_a7GBda1i7mOGWL4BTOLHjMeRMM8vbp6PgAW7AgGyk73y8STcdazbNzSgsLNcAeIuwCYlkYkhl8TQ_8z4IMaRfDwT0JKzsXfhA/s1600/DSC09203+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf8f5TjKsoTv3d7Pyogl0-EGsN_6UFzVAoknOKK1sZ0_a7GBda1i7mOGWL4BTOLHjMeRMM8vbp6PgAW7AgGyk73y8STcdazbNzSgsLNcAeIuwCYlkYkhl8TQ_8z4IMaRfDwT0JKzsXfhA/s1600/DSC09203+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Modelująca brzuch i pupę część majteczkowa:<br />
- na pierwszym planie widzimy szeroki i miękki niewpijający się pas oraz elastyczny, płaski szew;<br />
- w tle bawełniany klin zapewniający wygodę i większą wytrzymałość mocno naprężanej części rajstop. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLDcwuBKOxgrXfddaSNbtzwyC6dGZl-VmqSxvN3-HRtrRd3stSi1toAtlL466cfnAmTii1pCphWjC9_FXfpXzqDC0W5rFaR1d0MGBHPjWYTmneFrjhqqs9zs3PSxuCRzSVOB8DpsrlSQw/s1600/DSC09191+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLDcwuBKOxgrXfddaSNbtzwyC6dGZl-VmqSxvN3-HRtrRd3stSi1toAtlL466cfnAmTii1pCphWjC9_FXfpXzqDC0W5rFaR1d0MGBHPjWYTmneFrjhqqs9zs3PSxuCRzSVOB8DpsrlSQw/s1600/DSC09191+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Każda rajstopa, podobnie jak każda skarpeta, jest zamykana na czubku stopy szwem.<br />
Miejsce to jest szczególnie wrażliwe i narażone na uszkodzenia (paznokcie, odciski, szorstka skóra stóp), dlatego<br />
- specjalny proces wzmacniania oczek;<br />
- zastosowanie wyjątkowo komfortowego płaskiego szwa,<br />
znakomicie wydłużają życie naszej rajstopy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
<i>Dobre szwy to takie, które nie uciskają i są elastyczne. </i><br />
<i>O najwyższej jakości mówimy w przypadku <span style="color: #444444;"><b>szwu płaski</b><b>ego</b></span>, którego konstrukcja "brzeg do brzegu" wyróżnia się minimalną grubością i wyklucza odbijanie się bielizny pod odzieżą.</i><br />
<br />
<br />
<br />
Niewątpliwie opłaca się traktować nasze pończosznicze skarby z uwagą i delikatnością. <br />
Pierzemy je po każdorazowym noszeniu. Nie tylko ze względów higienicznych, ale również dlatego, że pranie zapobiega marszczeniu się rajstop, przywracając ich elastyczność i doskonałe dopasowanie.<br />
Mocne ugniatanie i wyciskanie nie są mile widziane, ale to czy pierzemy w ręku, czy w delikatnym programie pralki (zawsze używając ochronnego woreczka do prania bielizny) zależy już tylko i wyłącznie od naszego widzimisię.<br />
<br />
<br />
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3 class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #666666;">A co z urodą?</span></h3>
<br />
O urodzie było już całkiem sporo przy okazji, ale najważniejsze jak zwykle zostaje na deser. <br />
Powiem zwięźle lecz treściwie - reguły iluzji optycznych są niezmienne i nieubłagane:<br />
<ul>
<li><span style="color: #444444;"></span>To, co ciemne wydaje się oddalone, a zatem mniejsze i zdystansowane, a to, co jasne wysuwa się na pierwszy plan. </li>
<li>To, co matowe i jednobarwne sprawia bezpretensjonalne i bardziej dyskretne wrażenie, podczas gdy wszystko to, co się błyszczy, podobnie jak wszelkie duże, wyraziste desenie i wzory - powiększa, poszerza i przyciąga wzrok.</li>
</ul>
<br />
Przekładając te zasady na język indywidualnych korzyści, otrzymujemy mniej więcej:<br />
<span style="color: #444444;"><b>1.</b></span> Jeśli chcesz, żeby Twoje nogi wyglądały na grubsze i pełniejsze, noś jasne i błyszczące rajstopy.<br />
<span style="color: #444444;"><b>2.</b></span> Jeśli chcesz, żeby Twoje nogi wyglądały na grubsze, rujnując przy okazji Twoją dorosłą, kobiecą prezencję, noś wzorzyste rajstopy.<br />
<span style="color: #444444;"><b>3.</b></span> Jeśli chcesz, żeby Twoje nogi wyglądały smukle i elegancko, sięgaj po niepołyskliwe rajstopy w klasycznych odcieniach skóry i czerni.<br />
Kropka.<br />
<br />
<br />
<br />
Późno się zrobiło... zakończmy więc nasze rozważania krótkim, ale przewiewnym i frywolnym akcentem, podobnym do uwodzicielskiego wstępu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPaFaJYejiQl2xo4fd0CJRcQ02D4VsVBcdK8puStAeamu6qijCBTbQ7lVyDLZJm82UCjQO2HCmX82aSSeJVISzWAfAMK8wI1fKnvjJwuOIk2GUUXKi2uD3ixT3xx8FNfPYb-yfA-r_eBw/s1600/DSC09246+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPaFaJYejiQl2xo4fd0CJRcQ02D4VsVBcdK8puStAeamu6qijCBTbQ7lVyDLZJm82UCjQO2HCmX82aSSeJVISzWAfAMK8wI1fKnvjJwuOIk2GUUXKi2uD3ixT3xx8FNfPYb-yfA-r_eBw/s1600/DSC09246+(Copy).JPG" height="300" width="400" /></a></div>
<br />
Siatkowe rajstopy, czyli kabaretki w moim ulubionym, dyskretnym kolorze nude.<br />
Jedyny wyjątek od bezwzględnego zakazu noszenia na nogach wzorów.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Mili Goście, Drogie Przyjaciółki</b></span><br />
Dobranoc. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Na gorąco i z ostatniej chwili! </b></span><br />
Miłe Przyjaciółki, czy macie wyrobione zdanie na temat rajstop firmy Marilyn? Interesuje nas (to znaczy<br />
mnie i 555 - patrz komentarze) zwłaszcza luksusowe wydanie z kaszmirem.<br />
<br />
A może jakieś inne warte uwagi lub polecenia marki?<br />
Dlaczego ich rajstopy są dobre? Dlaczego miałybyśmy zapłacić, nosić je i troskliwie pielęgnować?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-72635625450946650322014-01-25T19:15:00.000+01:002014-01-26T11:12:27.996+01:00Kompromis? Nie, dziękuję<h3>
<span style="font-weight: normal;">Nie lubię słowa "kompromis". Zwłaszcza jeśli chodzi o ubrania. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Dlatego w oczekiwaniu aż mój wymarzony płaszcz w końcu skończy się szyć, zakładam wysłużoną parkę i idę... uśmiechając się na myśl, jak pięknie będę już niedługo wyglądała.</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVLm0xu5Kr1CAIdNlpHla3HAgnXWylYmcd7B5Bg0P-QxCgw8o25W9rPriBSNa-2lXAw-BYckU2j3HwhnYZUmBxavoXPKvzV-w-ZxGsuowpCJd_xPPmouDk_3tHc6RgU2-XhGbVGIlQw9U/s1600/DSC08616+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVLm0xu5Kr1CAIdNlpHla3HAgnXWylYmcd7B5Bg0P-QxCgw8o25W9rPriBSNa-2lXAw-BYckU2j3HwhnYZUmBxavoXPKvzV-w-ZxGsuowpCJd_xPPmouDk_3tHc6RgU2-XhGbVGIlQw9U/s1600/DSC08616+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a>Znacie? Słyszałyście już może kiedyś?<br />
<br />
<ul>
<li>"Chciałabym, ale nie mam czasu tak latać po sklepach, musiałam w końcu coś kupić. Nie jest to może cud miód, ale..."</li>
<li>"Chciałabym, ale przecież nie będę nosić w kółko ciągle tego samego! To wolę mieć już kilka, ale za to tańszych..." </li>
<li>"Chciałabym, ale czy ty wiesz ile kosztuje przyzwoity płaszcz?"</li>
</ul>
<br />
Wiem. I zaprawdę powiadam Wam, zamiast kupować co sezon liche płaszczyki z pseudo wełny powielane w milionach egzemplarzy, wolę trzy zimy z rzędu przechodzić w starej jesionce, tylko po to, żeby w końcu najpiękniejszy płaszcz świata był mój! <br />
Bo odzieżowe kompromisy oznaczające ustępstwa i rezygnację z marzeń nie satysfakcjonują mnie wcale.<br />
Ich efektem jest zazwyczaj równie kompromisowy wygląd: nijaki, przeciętny, zwyczajny. <br />
To nie dla mnie. Nie, dziękuję.<br />
<br />
<br />
Aby umilić sobie czekanie, przyozdobiłam "starą jesionkę" najładniej jak umiałam: <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGApWUF4fH10fOWZPn00dQ-qKYNAI873PTMX9_1jDh-YcQSeQ88YxNZ0RkjFnihbWbpGXOvxvj45d4felCJDc2Fxkv93SddyMQhQmBYuEMyKGBQ2gw7ZKQIghTN37YCCqLaQlKgK_W6P8/s1600/DSC09086+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGApWUF4fH10fOWZPn00dQ-qKYNAI873PTMX9_1jDh-YcQSeQ88YxNZ0RkjFnihbWbpGXOvxvj45d4felCJDc2Fxkv93SddyMQhQmBYuEMyKGBQ2gw7ZKQIghTN37YCCqLaQlKgK_W6P8/s1600/DSC09086+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYy6BVv_G-UtfV_sZ3FMm5x7NdZjHlyW8enDaxPergQP3gNudJvzk3mptBp-O1iSLn649xNDRqX_vRtSsQgry17Wzg4kG7pc1uiz063ciDBqZW0jP4JSUIc0fnhNZQ5slAWPS3gBhv19k/s1600/DSC09088+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYy6BVv_G-UtfV_sZ3FMm5x7NdZjHlyW8enDaxPergQP3gNudJvzk3mptBp-O1iSLn649xNDRqX_vRtSsQgry17Wzg4kG7pc1uiz063ciDBqZW0jP4JSUIc0fnhNZQ5slAWPS3gBhv19k/s1600/DSC09088+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Nie, to nie jest żaden kompromis. To się nazywa wyjście awaryjne. Cześć! <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGap9tWh4588Au4hyXmheIOmzp8HC0rde8RfEo5TUA8hOMnSk_eBauN7_3_ongc2nko4xr8qpMru7CWI97ruz_w3wQf6BiZV7vAswVR-DCVMusQTlkqHXR1RwRszPCKAzQWt0xcuWI95Q/s1600/DSC08611+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGap9tWh4588Au4hyXmheIOmzp8HC0rde8RfEo5TUA8hOMnSk_eBauN7_3_ongc2nko4xr8qpMru7CWI97ruz_w3wQf6BiZV7vAswVR-DCVMusQTlkqHXR1RwRszPCKAzQWt0xcuWI95Q/s1600/DSC08611+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-11371886422429788492014-01-21T17:30:00.000+01:002014-01-21T19:06:30.703+01:00Zimowe wełniane klasyki: flausz<h3>
<span style="font-weight: normal;">Wyobraźmy sobie materiał... puszyście miękki i lekki, otulający przenikliwym ciepłem.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Materiał, który dzięki swojej gęstej i mechatej włosowej okrywie ochrania przed zmienną aurą, przeszywającym wiatrem, dokuczliwym zimnem. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Materiał, który pomimo swojej mięsistej, pełnej esencji substancji gwarantuje elegancką i bardzo kobiecą sylwetkę. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Trudno sobie wyobrazić? Nieszkodzi, mam dla nas parę ciepłych atrakcji.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFtkCr9lYdCBR2xSDB1nHMucp2wVLqjuhTwz1VeVNGnvtIb2DKX9b8gK2JmZi2xo8KpW808x-N_NN0kcmBKcyld-aeTRXKcpjwzE5yMzv_BcDYjVLgfVXvEMGd3aePKRw9TIPyKXJJJmU/s1600/DSC09030+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFtkCr9lYdCBR2xSDB1nHMucp2wVLqjuhTwz1VeVNGnvtIb2DKX9b8gK2JmZi2xo8KpW808x-N_NN0kcmBKcyld-aeTRXKcpjwzE5yMzv_BcDYjVLgfVXvEMGd3aePKRw9TIPyKXJJJmU/s1600/DSC09030+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Niecodziennie pastelowy, piękny wełniany flausz w kolorze oszronionego różu<span style="color: #0000ee;">:</span><br />
<ul>
<li>w nieco lżejszym wariancie (450g/m), </li>
<li>z delikatnym, jednostronnie drapanym meszkiem, </li>
<li>o lekkiej i przejrzyście zmrożonej poświacie.</li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9vnF86Ya1e7_yDMftoV16C98hyphenhyphenUi5JEMPS8KMjo1qoS90qiUQIgFUGP7Gwi0Y6T7teD1PemfagYMG7K7u-TiI-HLuzguY5pYaH8NTQujzsbMA40Fjbvr5QMU5_cIOrAtGojMpXZk6j-w/s1600/DSC09029+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9vnF86Ya1e7_yDMftoV16C98hyphenhyphenUi5JEMPS8KMjo1qoS90qiUQIgFUGP7Gwi0Y6T7teD1PemfagYMG7K7u-TiI-HLuzguY5pYaH8NTQujzsbMA40Fjbvr5QMU5_cIOrAtGojMpXZk6j-w/s1600/DSC09029+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
Pudrowy róż w takim wydaniu jest eleganckim i wbrew pozorom wszechstronnie utalentowanym odcieniem, współgrającym z wieloma klasycznymi barwami i tonacjami.<br />
<br />
<br />
<br />
A tu jeszcze jeden przykład.<br />
Ta sam rodzaj tkaniny, ten sam skład, ale całkiem inny efekt:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv35eKvHUfgh0dX2V0YRMeU4O0b9r0c1wcooCk7ripJtguCDRsBQijtO_WBIa1ml_aicOeyJq1MJFPigIjJxXAfFSsTdWT01VMHIWmZ7Stc_STtxZ3wupQkc1Ga1DdBajD9SZMsX2A_Qk/s1600/DSC09054+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv35eKvHUfgh0dX2V0YRMeU4O0b9r0c1wcooCk7ripJtguCDRsBQijtO_WBIa1ml_aicOeyJq1MJFPigIjJxXAfFSsTdWT01VMHIWmZ7Stc_STtxZ3wupQkc1Ga1DdBajD9SZMsX2A_Qk/s1600/DSC09054+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<ul>
<li>głęboka, melanżowa szarość z wibrującym srebrzystym refleksem,</li>
<li>w dorodnej, bardzo mięsistej i ciepłej odmianie (560g/m)<span style="color: #0000ee;"><span style="color: black;">, </span></span>obiecującej rozgrzewające doznania<span style="color: #0000ee;"><span style="color: black;">.</span></span></li>
</ul>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuOBMluLGWOlMp2XRPZPsmX4meVW8uVkJX1d-VZbukjqjwmicDJDdKYGwW2NueYuH7gpjY9COb-dn-UzD7AeJGEn4Y4B63dk-du_w2IGrGPsT4IxxlQg73rlzwNvKuo97OLJqnGnmtM-4/s1600/DSC09052+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuOBMluLGWOlMp2XRPZPsmX4meVW8uVkJX1d-VZbukjqjwmicDJDdKYGwW2NueYuH7gpjY9COb-dn-UzD7AeJGEn4Y4B63dk-du_w2IGrGPsT4IxxlQg73rlzwNvKuo97OLJqnGnmtM-4/s1600/DSC09052+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Lewa strona tkaniny potęguje rozgrzewające wrażenie: jest bardzo ścisła, gęsta i wygląda zupełnie jak najprawdziwszy, mocno sfilcowany loden!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
<br />
Wyjątkowo miękki i ciepły chwyt wełnianego flauszu, sprawia, że jest on
pierwszym kandydatem na liście najbardziej poszukiwanch zimowych tkanin.
Na szczęście przy tym, w swojej nieskomplikowanej, bezpretensjonalnej formie, również jednym z łatwiej dostępnych.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Jak pielęgnować wełniany flausz?</b></span><br />
Pranie chemiczne jest najpewniejszym sposobem na zachowanie naszego wełnianego, zimowego okrycia w doskonałej formie. Jednak profesjonalne czyszczenie jest w zasadzie konieczne tylko w przypadku mocnych albo widocznych zabrudzeń, ponieważ czysta żywa wełna ma właściwości samooczyszczające.<br />
<br />
Aby wspomóc jej samodzielną regenerację wystarczy regularnie, najlepiej po każdorazowym noszeniu, wietrzyć wełnianą odzież na świeżym powietrzu (dobrze zaparowana łazienka spełni również swoje zadanie). Im bardziej wilgotne powietrze, tym lepiej, ponieważ tym szybciej znikają ewentualne zagniecenia i wszelkie nieprzyjemne zapachy.<br />
<br />
Systematyczne, możliwie delikatne szczotkowanie miękką szczotką do ubrań porządkuje i odświeża przygniecione włoski, jednocześnie uwalniając tkaninę od kurzu i drobnych zanieczyszczeń.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>I jeszcze mała uwaga dla pań szyjących</b></span><br />
Przed skrojeniem flauszu, zawsze przeprasowujemy go lekko i na lewej stronie przez wilgotną ściereczkę. Nawet jeśli materiał nieznacznie się wstąpi (zwykle nie więcej niż 5%), stanie się najwyżej odrobinę bardziej zwarty i ciepły. Tak zdekatyzowana tkanina nie sprawi nam żadnych niespodzianek, będąc gotową na dalszą obróbkę oraz późniejsze czyszczenie w pralni chemicznej.<br />
Miękka podkładka, na przykład kawałek bawełnianej flaneli lub ręcznik
zapobiegnie przy tym zaprasowaniu i przygnieceniu delikatnego flauszowego meszku.
<br />
<br />
Sama, na wypadek nieprzewidzianych sytuacji podczas szycia, planuję zwykle dodatkowe pół metra tkaniny więcej (jakieś 10-20% w zależności od jej rodzaju). Zmiana zaplanowanego kroju, uszkodzenie, zaplamienie albo skurczenie się materiału w trakcie radosnych twórczych zmagań, może zdarzyć się każdemu. <br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-30076848406078588342014-01-18T15:30:00.002+01:002014-01-18T15:30:45.937+01:00Dlaczego tak marźniesz kochanie? Testujemy płaszczową wełnę<h3>
<span style="font-weight: normal;">Zimno, mokro i podwiewa. Albo mrozi, ziębi i zamraża. Typowa zima, charakterystyczna dla naszego zmiennego, kapryśnego klimatu. W taką pogodę chciałabym mieć na sobie długi, ciepły, szczelnie owijający kokon. Najlepiej w postaci pięknego płaszcza. Koniecznie z lekkiej, przytulnej i szlachetnej wełny.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">To, co na zdjęciu wygląda jak ciepły, miękki kocyk jest gotowaną wełną, którą przed laty kupiłam jako doskonały materiał na wierzchnie okrycia zimowe. Dzisiaj, bogatsza w doświadczenia wiem jedno, to nie był dobry zakup. Przyjrzyjmy się razem dlaczego...</span></h3>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0jR3GSoBc2Cjp_Ib_T1eoyxtn0-CLcI5BzoLq_3SyOsdY1C-ns5zXBbOQ5VBgQ3e4TCxLZE5dq2qXgus98XN2oen40ykgJeJVWSeaRr8n3BKYLIYTOkKfcMrMCk1j3s3Eu4EjpRYChNg/s1600/DSC08918+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0jR3GSoBc2Cjp_Ib_T1eoyxtn0-CLcI5BzoLq_3SyOsdY1C-ns5zXBbOQ5VBgQ3e4TCxLZE5dq2qXgus98XN2oen40ykgJeJVWSeaRr8n3BKYLIYTOkKfcMrMCk1j3s3Eu4EjpRYChNg/s1600/DSC08918+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a>Lekko sfilcowany, mechaty flausz zwiódł mnie obietnicą
przytulnego ciepła, okazując się wełnianym krętaczem - zauroczona melanżowym kolorem i sympatyczną ceną, nie zwróciłam specjalnej uwagi na skład: 50% wełny, 50% poliestru.<br />
<br />
Zimowy płaszczyk został uszyty, ale... założyłam go najwyżej dwa razy i zaraz straciłam do niego serce:<br />
<ul>
<li>marrrrzłam w nim piekielnie,</li>
<li>przewiewało mnie na wylot,</li>
<li>w aucie albo pomieszczeniu natychmiast pociłam się jak mysz,</li>
<li>a sama tkanina okazała się nieprzyjemnie szorstkawa i drapiąca.</li>
</ul>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Szczególnie to ostatnie mogłabym mu wybaczyć z łatwością, zwłaszcza, gdybym jeszcze przypominała cyklamenową Królową Śniegu. Niestety, mimo francuskich cięć i wąskiej sylwetki płaszcza, o smukłym i zwiewnym zimowym zjawisku nie było nawet mowy. Wyglądałam jak baba zapakowana w różową derkę.</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
Płaszcza już dawno się pozbyłam, ale został mi jeszcze kupon tkaniny, który jak przystało na prawdziwego oszusta, przedziwnie zmienił kolor w obiektywie aparatu. Popatrzmy:</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLEySQN94Mxi6Qm0gGmrDR7gCagdWBIN9DdkEMZzQes7dTuCpVapE9KXqFNsplWAQT6ElFiCCb7Bvs8HL7ohSA3bfT5DM5puGyMjuz0NbLnTMAnI_FCSo7bkJzABpJU36aRd0IKZ9wxlY/s1600/DSC08944+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLEySQN94Mxi6Qm0gGmrDR7gCagdWBIN9DdkEMZzQes7dTuCpVapE9KXqFNsplWAQT6ElFiCCb7Bvs8HL7ohSA3bfT5DM5puGyMjuz0NbLnTMAnI_FCSo7bkJzABpJU36aRd0IKZ9wxlY/s1600/DSC08944+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
Czy widzicie jak topornie i bez wdzięku układa się na (Zuzkowej)
figurze?<br />
Nie waży dużo, a jednak ciężkie, niezgrabne fałdy przytłaczają całość, ciągnąc ją w dół.<br />
Z przodu, tam gdzie materiał leży podwójnie, tworzy się grubaśne popiersie, a sztywne załamania materiału poszerzają, zdając się przyciągać całą sylwetkę do ziemi.<br />
<br />
<br />
<br />
Dla porównania i łatwiejszego wyobrażenia sobie możliwej różnicy, przyjrzyjmy się teraz innej płaszczowej tkaninie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiPyFiDrc9HTzM_weBzLPOtTV8waMb0MqyepmL_X3dBQIfeHgz5Q0UxUHmIyQKw0g0m-7Iy2Mhyphenhyphen2xkltfES74-qo3n8BtdaOq6SId23_1NhiVUSraXkA6BMz6p7Hahn6O1qHJrWwhS2xE/s1600/DSC08929+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiPyFiDrc9HTzM_weBzLPOtTV8waMb0MqyepmL_X3dBQIfeHgz5Q0UxUHmIyQKw0g0m-7Iy2Mhyphenhyphen2xkltfES74-qo3n8BtdaOq6SId23_1NhiVUSraXkA6BMz6p7Hahn6O1qHJrWwhS2xE/s1600/DSC08929+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
Znany nam już <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/04/powitanie-wiosny.html">wełniany welur</a> z odrobiną kaszmiru: <br />
<ul>
<li>mięsisty, </li>
<li>ciepły, </li>
<li>z jedwabistym, gęstym włosem,</li>
<li>nie gryzie i nie drapie, </li>
<li>jest szalenie gładki w dotyku.</li>
</ul>
<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Zobaczcie proszę, jak miękko i powabnie układa się na (Zuzkowym) ciele,
głębokimi, ciężkimi fałdami spływając w dół. Zauważcie ten delikatny, dyskretny połysk, po którym natychmiast rozpoznajemy tkaninę
szlachetnego rodowodu. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2teMJD0AW5XNHLgS2rvz8_CaegQ8LaUxgMrkFwhM4zee4GNhaCA0yeJwC6FkxeCX2qzpnAtm6oSjY3Ar3jPSfGhZSENDuLknO32pjAsmJ2R0mSB4EeHxJYVTrutTo1R4-06GwZt_2ScY/s1600/DSC08943+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2teMJD0AW5XNHLgS2rvz8_CaegQ8LaUxgMrkFwhM4zee4GNhaCA0yeJwC6FkxeCX2qzpnAtm6oSjY3Ar3jPSfGhZSENDuLknO32pjAsmJ2R0mSB4EeHxJYVTrutTo1R4-06GwZt_2ScY/s1600/DSC08943+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
Żadnego pogrubiania, żadnych niechcianych „puszystych” efektów. Tylko blask, harmonia i elegancja.<br />
I to pomimo koloru, który trudno byłoby nazwać subtelnym.<br />
<br />
Obszerna kamizela uszyta z tego welurowego cudu nie ma rękawów i zapięcia, dlatego noszę ją w temperaturach powyżej zera. Jest ciepła, przytulna i nie gniecie się przy tym wcale, znosząc bez fochów nie zawsze pełne taktu traktowanie.<br />
I choć w
towarzystwie ciepłego swetra sprawdza się doskonale, widzę, że to grzech, że taki materiał marnuje się leżąc odłogiem! Dzięki naszym rozważaniom marzenie o Królowej Śniegu w mocnym pink, wróciło ze zdwojoną siłą. <br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>I na koniec jeszcze jeden, bardzo interesujący test</b></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYWWCCKBjQtgNuAQ5iEgVnlOHG3FHkVXWJYZ5Bs6R-XwQMH0EwCt2v6FaOp8KEnDrLRdLQS0gqdzYXuIdDUa-i1kKFeH03yoSFgJmNz9z5qbpa3n9WRgEFmFVBTW5IzE8mPrU0WwIBb3c/s1600/DSC08934+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYWWCCKBjQtgNuAQ5iEgVnlOHG3FHkVXWJYZ5Bs6R-XwQMH0EwCt2v6FaOp8KEnDrLRdLQS0gqdzYXuIdDUa-i1kKFeH03yoSFgJmNz9z5qbpa3n9WRgEFmFVBTW5IzE8mPrU0WwIBb3c/s1600/DSC08934+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
Nasz fuksjowy welur oglądany pod światło, nie przepuszcza go wcale, jest ścisły, zwarty i gęsto tkany.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwXLTlkFCUVF1Z-bGbq67Z4W_Coku0cT-ZJpoB4gRACYMgJYDuHmDiilT2mffDo1NByHM8WJs8qlwBi0Q4o86so1rcTePc8ym0uvMGWPzBqdH8Ain6gQ3X4jdnzaov8KsjYagQi62uux4/s1600/DSC08911+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwXLTlkFCUVF1Z-bGbq67Z4W_Coku0cT-ZJpoB4gRACYMgJYDuHmDiilT2mffDo1NByHM8WJs8qlwBi0Q4o86so1rcTePc8ym0uvMGWPzBqdH8Ain6gQ3X4jdnzaov8KsjYagQi62uux4/s1600/DSC08911+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Cyklamenowy flausz natomiast, pomimo swojego włochatego spilśnienia, jest... zupełnie prześwitujący!</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Czy dziwi zatem, że zimny wiatr hula sobie swobodnie pod płaszczem uszytym z takiej „wełny”?</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Miłe Przyjaciółki, możemy już przestać marznąć, przeziębiać się i chorować. Wystarczy, jeśli w poszukiwaniu idealnego okrycia zimowego weźmiemy sobie do serca trzy wskazówki:<br />
<b>1.</b> Trzymamy ręce z daleka od poliestrów, wiskoz i bawełnianych mieszanek. Szlachetna wełna jest naszym zimowym ideałem. <br />
<b>2.</b> Nie idziemy na żadne jakościowe kompromisy - obojętnie, czy mowa o rodzaju tkaniny czy też o najbardziej twarzowym kolorze. Piękny płaszcz z doskonałej wełny będzie naszym wiernym towarzyszem przez następne lata, nie opłaca się tu robić żadnych ustępstw.<br />
<b>3.</b> Szukamy aż znajdziemy, nie zniechęcając się trudnościami i nie wpadając w pułapkę szybkich, tanich zakupów „bo przecież nie mam co na siebie włożyć". Ja też nie mam. Dlatego cierpliwie szukam.<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-36524624503627204702014-01-15T18:04:00.000+01:002014-01-18T22:09:47.325+01:00Czoker w operze, czyli różne długości naszyjników<h3>
<span style="font-weight: normal;">Jako szczęśliwa posiadaczka biżuterii z pereł, czym zdążyłam się już pochwalić w poprzednim odcinku, biorę sobie dzisiaj za honor kontynuowanie eleganckich rozważań. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">A ponieważ naszyjnik z pereł, obojętnie skromny czy mniej skromny, prawdziwy czy też nie, należy do klasycznych i bardzo lubianych prezentów, przygotujmy się zawczasu na taką niespodziankę, trenując od zaraz nazwy typowe dla poszczególnych długości. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Jestem pewna, że któregoś miłego dnia...</span><span style="font-weight: normal;"></span> </h3>
<h3>
„<span style="font-weight: normal;">Och, kochanie, jaki piękny czokerek! Skąd wiedziałeś, że marzę o takim od dawna?</span>”<span style="font-weight: normal;">... czy coś w tym rodzaju.</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUws7MdoVvoL_LB-VqmmyroY9c8B3JVir7RKucjf0GOuoSwHrILvedQp3qlF2mVtWb3NLlzhhF8txgRgvsRahc6grqkiG92n9gXoWnM7y6_yLCdlHH8epE6d3w8YveMT-sTVR4UAsrbr4/s1600/650px.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUws7MdoVvoL_LB-VqmmyroY9c8B3JVir7RKucjf0GOuoSwHrILvedQp3qlF2mVtWb3NLlzhhF8txgRgvsRahc6grqkiG92n9gXoWnM7y6_yLCdlHH8epE6d3w8YveMT-sTVR4UAsrbr4/s1600/650px.png" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="color: #444444;"><b>Kolia albo obroża</b></span> (fran. collier de chien - psia obroża): 30 - 35 cm; najkrótszy ze wszystkich naszyjników, ciasno opinający szyję, najczęściej kilkoma rzędami pereł. Sprawdzony wieczorowy klasyk.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Choker</b></span> (ang. kołnierz, kryza): 36 - 41 cm; klasyczna długość luźno oplatająca podstawę szyji; pięknie wykańcza niewielkie dekolty sukienek, o czym można się przekonać podziwiając niedościgłą elegancję strojów z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych dwudziestego wieku, na przykład w wydaniu Jackie O. <br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Princess</b></span> (ang. księżniczka): 43 - 50 cm; wszechstronna i popularna długość, doskonała dla początkujących, szczególnie ładnie wygląda w rozcięciu bluzki koszulowej lub kaszmirowego sweterka .<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Matinée</b></span> (ang. popołudniowe przedstawienie): 50- 60 cm; naszyjnik miękko opierający się na dekolcie i przyciągający do niego wzrok.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Opéra</b></span> (fran. opera): 75 - 90 cm; opadająca pojedynczą długością poniżej linii biustu, przy czym już sama nazwa wskazuje odpowiednie okazje. Podwójnie opleciona wokół szyi daje nam wyrazistą princeskę.<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Sznur</b></span> <span style="color: #444444;"><b>albo lariat</b></span> (ang. lasso): powyżej 120 cm; najdłuższy z wszystkich wariantów, noszony pojedynczo lub kilkakrotnie zamotany wokół szyi. Ulubiona długość Mademoiselle Chanel.<br />
<br />
Aha!<br />
My tu sobie o perłach, ale nazwy te są oczywiście używane w odniesieniu do naszyjników wszelkiego rodzaju.<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">No dobrze, ale jaką długość powinnam wybrać? </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Która będzie szczególnie dobrze do mnie pasować? </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">A może w przypadku naszyjników, zwłaszcza perłowych, obowiązują jakieś reguły? </span></h3>
<br />
Tradycyjnie zachowawcza zasada, że im wcześniejsza pora, tym naszyjnik krótszy, podoba mi się również w odniesieniu do współczesnej rzeczywistości, tym bardziej, że jest to doskonały przepis na wszelkie okazje związane z pracą.<br />
Jednak najważniejszym kryterium przy doborze naszyjników, podobnie zresztą jak i biżuterii w ogóle, jest wyważenie środka ciężkości w zależności od:<br />
<ul>
<li>proporcji ciała</li>
<li>urody jego poszczególnych partii.</li>
</ul>
<br />
Poprosimy zatem o kilka przykładów:<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<b>1.</b> Im większa sylwetka, im bardziej obszerna wzdłuż lub wszerz, czyli dysponująca większą „powierzchnią”, tym bardziej wyrazisty naszyjnik. I odwrotnie, drobna albo smukła kobietka zginie pod nawałem ekspresyjnej biżuterii, więc ta powinna być możliwie filigranowa i delikatna.</div>
<br />
<b>2.</b> Ciasno opinająca szyję obroża, podobnie jak choker, nie tylko przyciągnie wzrok do twarzy, podkreślając jej zgrabny owal, ale wyeksponuje także urodę gibkiej szyi. Podwójny podbródek albo szeroki, mocny kark również zostaną wyeksponowane - mam jednak wątpliwości, czy o taki efekt nam chodzi.<br />
<br />
<b>3.</b> Pamiętajmy przy tym, że ten sam naszyjnik, na przykład długości 43 cm (tak jak mój - porównaj <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2014/01/z-punktu-widzenia-peropawa.html">poprzedni wpis</a>) będzie luźno oplatał szczupłą, smukłą szyję, jednocześnie mocno opasując („ucinając” u podstawy) szyję pełną lub szeroką. <br />
<br />
<b>4.</b> Naszyjniki eksponujące dekolt (matinée) czy linię biustu (opera) zatrzymują spojrzenia w tych właśnie miejscach, więc jeśli nasz gors nie lubi łypania, albo okoliczności są temu przeciwne, dużo pewniej będziemy się czuły w eleganckiej princess, która jest wyjątkowo uniwersalną długością, świetnie pasującą większości z nas.<br />
<br />
<b>5.</b> Długie naszyjniki wysmuklają górne partie ciała, koncentrując przy okazji spojrzenia na okolicach talii lub bioder. Przemyślmy zatem bezstronnie, przeglądając się w dużym lustrze (również z boku), który z fragmentów naszej figury godny jest wyjątkowego zaakcentowania.<br />
<br />
<br />
A całą resztą wcale się nie przejmujcie, wybierając wedle własnych zamiłowań i skłonności. <br />
Biżuteria jest po to, żeby sprawiać nam radość. Nie trzeba jej traktować ze śmiertelną powagą.<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Miłe Przyjaciółki, Drodzy Goście</b></span><br />
Wiecie, co? Naprawdę cieszę się, że ten temat mamy już przećwiczony. Czy można sobie wyobrazić milsze rozpoczęcie swobodnego small talk, gdybyśmy kiedyś, gdzieś przypadkiem spotkały się na mieście: <br />
„Och, jak miło Cię widzieć! A jaką śliczną princeskę masz na szyi! W rzeczywistości wygląda jeszcze ładniej niż na zdjęciach na blogu! Tylko... nie gniewaj się, ale myślałam, że jesteś szczuplejsza!”... czy coś w tym rodzaju.<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-8222016757359958812014-01-12T15:47:00.001+01:002014-01-12T20:34:17.614+01:00Z punktu widzenia perłopława<h3>
<span style="font-weight: normal;">... kształt, kolor albo wielkość spoczywającej w objęciach jego muszli perły, jest zupełnie bez znaczenia. Słodkowodny czy pochodzący z morskich głębin, za nic ma sobie to, czy zamknięty w jego wnętrzu klejnot jest:</span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">symetrycznie kulisty, w kształcie kropli czy może barokowo nieregularny,</span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">zachwycająco pastelowy, niewinnie różowy, osobliwie złocisty czy egzotycznie czarny,</span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">maleńki jak główka od szpilki czy raczej imponująco dorodny.</span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Być może wiedza ta faktycznie nie jest do niczego potrzebna mięczakowatym małżom. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Ale my, których doskonale gładki kawałek perłowej macicy przyciąga niczym magnes swym magicznym, tajemniczo opalizującym blaskiem, lubimy wiedzieć.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">A tak poza tym, to... perło. Chcę! Cię!</span></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC-Y26vJ_8MzFyzx6rW9mSVbXrJ8AAB0KNMl73UKyaqQw8dlcerL4AU83M5u1Go-7x9jb7NUOxNXyxmebSaqxUgxRpOvrU5RLSMcpUGqfhZb0WtafamhrkTdXoTuKUHs55ibexAFb2sx8/s1600/DSC08702+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC-Y26vJ_8MzFyzx6rW9mSVbXrJ8AAB0KNMl73UKyaqQw8dlcerL4AU83M5u1Go-7x9jb7NUOxNXyxmebSaqxUgxRpOvrU5RLSMcpUGqfhZb0WtafamhrkTdXoTuKUHs55ibexAFb2sx8/s1600/DSC08702+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<a name='more'></a><h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Perła </span></h3>
<span style="color: #666666;"></span>Jedyny kamień szlachetny wytwarzany przez żywe organizmy.<br />
Cud natury i żywiołowej kreacji, perfekcyjny od początku do końca.<br />
<br />
O wyglądzie pereł, ich odcieniach, półtonach i podbarwieniach, podobnie jak i o pochodzeniu lub historii możemy znaleźć w sieci całe traktaty. My jednak zamierzamy się dzisiaj skoncentrować przede wszystkim na praktycznych aspektach bycia wielbicielką najszlachetniejszego z klejnotów, zgodnie z poniższą sentencją:
<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<i>„Lubię perły. Utożsamiają to wszystko, co w kulturze ubioru i sztuce przyozdabiania się cenię najbardziej: szlachetną urodę, powściągliwą dyskrecję, nieskazitelną jakość.” </i><br />
<i>Monika Frese*</i></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Jak wybierać perły?</span></h3>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Im bardziej okrągły i gładki kamień, im bardziej błyszczący i podbarwiony odrobiną innego odcienia, tym lepiej. </div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
To, że im większy, tym cenniejszy, rozumie się samo przez się.</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Jako szczęśliwa właścicielka naszyjnika </div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
- z pereł koloru kremowego, opalizujących iskierką złota,</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
- o miłej dla oka, choć skromnej wielkości 8 mm, </div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
mogę wreszcie odetchnąć z ulgą. Jak się okazuje fakt, że za nic nie udaje mi się oddać ich naturalnego koloru w zbliżeniu, jest tylko zaletą.</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Im mocniej bowiem otaczające przedmioty odbijają się na powierzchni perły, tym lepiej, ponieważ oznacza to, że jej połysk jest znakomity (excellent, jak musiałby przyznać fachowiec). </div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
A to czarne jądro w środku każdego kamienia, to nic innego jak tylko oko obiektywu (o to coś rudawe nawet nie pytajcie, to pewnie cały wszechświat się nam przygląda).</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Jak nosić perły?</span></h3>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Tak w ogóle, to jak się tylko ma ochotę. Jeśli chodzi o naszyjniki, to na przykład: </div>
<ul>
<li>grzecznie na szyi, </li>
<li>mniej grzecznie, czyli zarzucone na plecy (a´la Pola Negri w połączeniu z głębokim dekoltem), </li>
<li>wplecione we włosy,</li>
<li>zamotane na nadgarstku,</li>
<li>albo zamiast paska - na biodrach. </li>
</ul>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Sama, jako grzeczna i układna dziewczynka, noszę perły w klasyczny sposób, bardzo chętnie w komplecie z pasującymi, prostymi w formie kolczykami:</div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: 0px; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKbpk776cluo6s9dkS8LjYkT1eSQ54jZiRrUKYEPDvcoJLCvkhOT16ZIQ7pf5IHrzqapvy5GVr2GcmGL_T73ggyE-1g2nMs-V9cYeKFDkb2WytmCBybSZPtAL7Pttb1B1zN0lTkdUZrsI/s1600/DSC08806-001+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKbpk776cluo6s9dkS8LjYkT1eSQ54jZiRrUKYEPDvcoJLCvkhOT16ZIQ7pf5IHrzqapvy5GVr2GcmGL_T73ggyE-1g2nMs-V9cYeKFDkb2WytmCBybSZPtAL7Pttb1B1zN0lTkdUZrsI/s1600/DSC08806-001+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>W wersji codziennej.</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: 0px; margin-right: auto; text-align: left;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMK06CsTJA_PHMr7rsCias-LtomIAMsXHDAmhAJNefyJN8UX7107j5FUkbkdeZfMiMDBuNkZvPdRTjW_TEpXlt_vuFbYFR5AzK_Ke2mSTmr7E6EjROvlJ9qSGDJt5z8atzXW9RdNU7IVs/s1600/DSC08861+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMK06CsTJA_PHMr7rsCias-LtomIAMsXHDAmhAJNefyJN8UX7107j5FUkbkdeZfMiMDBuNkZvPdRTjW_TEpXlt_vuFbYFR5AzK_Ke2mSTmr7E6EjROvlJ9qSGDJt5z8atzXW9RdNU7IVs/s1600/DSC08861+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>W wersji wieczorowej.</b></td></tr>
</tbody></table>
<br />
I obie wariacje lubię. Więcej, obie są moim zdaniem bardzo rasowe i twarzowe.<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Jak pielęgnować perły?</span></h3>
Perły lubią być noszone - jak poinformował mnie surowym tonem jubiler.<br />
Do tej pory był wyłącznie czarujący i usłużny, więc po zmianie tonu odgaduję, że w tej kwestii nie ma żartów:<br />
<ul>
<li>mam je często nosić, </li>
<li>chronić przed bezpośrednim kontaktem z kosmetykami; perfumy oraz lakier do włosów stoją na pierwszym miejscu listy oskarżonych,</li>
<li>przecierać regularnie irchową ściereczką (miękka flanelka również świetnie spełnia swoje zadanie - sprawdziłam),</li>
<li>przechowywać w dołączonym, miękko wyściełanym pudełeczku i z dala od innej biżuterii.</li>
</ul>
Tylko tyle? Da się zrobić! <br />
<br />
<br />
<br />
Jak się więc okazuje kłopotów z perłą mieć nie będziemy. Wręcz przeciwnie, jako ponadczasowy i uniwersalny klejnot, będzie nam wiernie towarzyszyć we wszystkich naszych metamorfozach, wcieleniach i obliczach.<br />
Niezależnie od wieku. I przez wieki całe.<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Interesujący szczegół:</b></span> to właśnie Coco Chanel była tą, która głosząc ideę demokratyzacji mody, lansowała sztuczną biżuterię. Sznury korali z imitacji pereł czy brosze z kolorowego szkła noszone do najsłynniejszego z kostiumów, to do dzisiaj klasyka gatunku.<br />
Zaprawdę, intencje godne pochwały, tylko że... jak wiemy z literatury, Mademoiselle Chanel lubiła otaczać się i afiszować bogatym przepychem. Czy dziwi zatem fakt, że sama nosiła perły prawdziwe? <br />
<br />
<br />
<br />
*Brzmi nieźle, no nie?<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-33378962802801619602014-01-08T19:30:00.000+01:002014-01-21T16:58:30.477+01:00W cieple Kominka: noworoczne przemyślenia<h3>
<span style="font-weight: normal;">Ferie zimowe już dawno się skończyły, goście porozjeżdżali się do domów, a po pierogach z kapustą i grzybami zostało tylko mgliste wspomnienie, ale błogie lenistwo nie chce mnie opuścić. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Przedłużmy jeszcze troszkę chwile boskiego „nicnierobienia” i porozmawiajmy niespiesznie o noworocznych zamierzeniach i planach.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">No właśnie, jeśli chodzi o moje plany, to aż chciałoby się tęsknie westchnąć: </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">„piękne, ach, piękne było życie blogera!” </span></h3>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx5L-e6xqjYdXO4qej_YUe4alF1QnZzzqVfZdnfCBCTKZDaQJY9wO7bWhx3cwzJxKIWx_8vuTteLvbb6c9YvYF6pkZdSR8odYM-w7AEZFhcjncFaA6jtAYfHBLvvGSXI9AucdMJQz8y8E/s1600/DSC08680+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx5L-e6xqjYdXO4qej_YUe4alF1QnZzzqVfZdnfCBCTKZDaQJY9wO7bWhx3cwzJxKIWx_8vuTteLvbb6c9YvYF6pkZdSR8odYM-w7AEZFhcjncFaA6jtAYfHBLvvGSXI9AucdMJQz8y8E/s1600/DSC08680+(Copy).JPG" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b>Niezbędne.</b></td></tr>
</tbody></table>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<a name='more'></a><br /></div>
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Piękne było życie blogera </span></h3>
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Zwłaszcza tego, który żył sobie w słodkiej nieświadomości. Coś tam sobie napisał od czasu do czasu, coś gdzieś skomentował i w ogóle wszystko szło jak po maśle.</div>
Szło... aż do czasu, kiedy wpadła mu w ręce książka<a href="http://www.kominek.in/2013/11/ksiazka-blog-i-bloger-opinie-recenzje-i-gdzie-kupic/"> „Bloger”</a> Tomka Tomczyka, a zaraz po niej druga, świeżutko wydana <a href="http://www.kominek.in/2013/11/ksiazka-blog-i-bloger-opinie-recenzje-i-gdzie-kupic/">„Blog. Pisz, kreuj, zarabiaj”</a>, tego samego autora.<br />
<br />
<br />
Nie dosyć, <br />
<span style="color: #444444;"><b>1.</b></span> że jak się okazało, pół Polski czyta, kocha i nienawidzi słynnego Kominka,<br />
<span style="color: #444444;"><b>2.</b></span> a sam kontrowersyjny autor, okazał się podczas naszej krótkiej korespondencji normalnie sympatyczny i życzliwy (przy okazji przepraszam p.Tomczyka za rozsiewanie szkodzących wizerunkowi twardego macho posądzeń; jakoś tak samo wyszło),<br />
<br />
to jeszcze nasz mało świadomy bloger, nie ma już żadnych usprawiedliwień:<br />
<ul>
<li>nie może się skarżyć, że nikt go nie czyta,</li>
<li>nie może się użalać, że nie ma czasu na pisanie, dzieci płaczą, a obiad niegotowy,</li>
<li>nie może biadolić, że tak w ogóle to inni mają lepiej.</li>
</ul>
<br />
Nie może, bo oprócz tego, że inni zwykle mają lepiej, to wszystkie wyjaśnienia swoich problemów wraz z ich rozwiązaniami znajdzie w obu książkach.<br />
W każdym razie ja znalazłam. Podane dobitnie i w specjalnym, kominkowym stylu: przekonywująco, mobilizująco i z humorem - dokładnie w taki sposób, jakiego mi trzeba.<br />
Oczywiście, można się z tym, co się właśnie czyta wcale nie zgadzać, ale materiał do przemyśleń i przewartościowań otrzymuje się pierwszej klasy.<br />
<br />
I wiecie co? Szykują się zmiany. Tak mi dopomóż... Kominku.<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">A propos zmian</span></h3>
Co prawda grafik najbliższych tematów wisi już gotowy, ale ponieważ początek roku nastraja <br />
- optymistycznie i<br />
- wspaniałomyślnie,<br />
a rozsądek podpowiada, że stan ten nie będzie trwał wiecznie, pomyślałam sobie, że w ramach noworocznej, intymnej atmosfery zrobię nam niespodziankę, zapraszając moich własnych Czytelników do przełamania nieśmiałej rezerwy.<br />
<br />
Jeżeli są takie tematy, które chętnie zobaczylibyście tutaj, na blogu, to właśnie teraz jest
doskonały moment, żeby to wyjawić:<br />
O czym chcielibyście w końcu przeczytać? <br />
Czy jest coś, co Was nurtuje albo po prostu ciekawi?<br />
Jakie wątki, z tych już omawianych, szczególnie Was zainteresowały?<br />
Które z dotychczasowych wpisów najbardziej lubicie?<br />
A może któreś wymagają uzupełnienia lub bardziej wnikliwego potraktowania?<br />
<br />
Prawdopodobieństwo, że przyjaźnie usposobiona autorka przejmie się zasugerowaną problematyką jest całkiem spore. Zwłaszcza, jeśli zaproponowane zagadnienia zafrapują również ją:)).<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Drodzy Goście, Miłe Przyjaciółki,</span></h3>
czy wspominałam już o tym, że wzruszam się ciągle i od nowa<br />
<ul>
<li>Waszą obecnością, </li>
<li>Waszymi przemiłymi
komentarzami, </li>
</ul>
które sprawiają, że czuję się bardzo zachęcona, dopieszczona i
wygłaskana, a pisanie, działanie i <strike>życie</strike>, <strike>szycie</strike>, <strike>nietycie</strike> bycie tu z Wami sprawia mi prawdziwą przyjemność?<br />
<br />
To właśnie przez Was i dla Was chce mi się ciągle wymyślać, pisać albo segregować próbki. Ba, nawet ta cholerna obróbka zdjęć, zajmująca mi zwykle połowę dnia, naprawdę aż tak bardzo nie zatruwa mi życia!<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Miły Czytelniku,<br />
jeśli masz niedosyt rozważań mocno podbarwionych emocjami, to o cieniach i blaskach blogerskiego życia pisałam również tu:<br />
<a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/05/piekne-jest-zycie-blogiera.html">http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/05/piekne-jest-zycie-blogiera.html</a><br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-14176346927709977472013-12-31T17:27:00.000+01:002013-12-31T17:29:33.079+01:00Diabeł tkwi w detalu, cz.III. Szczegóły zdradzają jakość<h3>
<span style="font-weight: normal;">Ostatnio pilnie zajmujemy się poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób detale ubrania wpływają na jego gatunek i wartość. Dzisiaj po raz trzeci, ostatni w tym roku, będziemy śledzić, tropić i ścigać
uważnym wzrokiem wszelkie odstępstwa od nienagannego poziomu.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">W <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/12/diabe-tkwi-w-detalu-o-tym-jak-sposob.html">pierwszym odcinku</a> naszych dociekań, przyglądałyśmy sią krytycznie szwom i wykończeniom.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">W <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/12/diabe-tkwi-w-detalu-podszewka.html">drugim</a> chłodnym okiem oceniałyśmy jakość podszewki.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Teraz natomiast za jednym zamachem, oszacujemy całą resztę.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWxNue3IgHkuHe2Jrd5_ZNDynCzei0QZFqgek_U-z0crsg7a0j487GDZdHeDy5wJi4NeqpsnxNo4_AQlIa3h_5ON5DG1hwolh9H40zah6yApcW5aHw_YwMgsF1lE92rFsyCfyaES_MAN4/s1600/DSC08435+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWxNue3IgHkuHe2Jrd5_ZNDynCzei0QZFqgek_U-z0crsg7a0j487GDZdHeDy5wJi4NeqpsnxNo4_AQlIa3h_5ON5DG1hwolh9H40zah6yApcW5aHw_YwMgsF1lE92rFsyCfyaES_MAN4/s1600/DSC08435+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Trzymamy w rękach bardzo ładne wdzianko. Płaszczyk. Albo sukienkę. Albo śliczną spódniczkę.</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Ściegi są ładne - równiutkie i czyste, podszewka w porządku - żaden poliester i pięknie wykończona. </div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Na co jeszcze zwrócić uwagę?</div>
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #444444;"><b> </b></span></h3>
<h3>
<span style="color: #444444;"><b>Czy obie strony są symetryczne?</b></span></h3>
<b>1.</b> Czy kołnierze, karczki, kieszenie, klapki mają tę samą wielkość i szerokość?<br />
<b>2.</b> Czy znajdują się na tej samej wysokości?<br />
<b>3.</b> Czy to samo można powiedzieć o innych elementach, wszelkich cięciach, zaszewkach albo ozdobnych przeszyciach?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO0h32urWu83eZJEt0bxoUCXdYvL1LTHAE8Ups9Ym3teL9JXnTimjU_kCSDpdJFyMgTPOd23dKuRM_hSvarkmZ8YRDAJbT19l0zoZzmWSlfXf5acua7yM5ZMrmuL8j7_Ehl8GHEaVkVgA/s1600/DSC08529+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO0h32urWu83eZJEt0bxoUCXdYvL1LTHAE8Ups9Ym3teL9JXnTimjU_kCSDpdJFyMgTPOd23dKuRM_hSvarkmZ8YRDAJbT19l0zoZzmWSlfXf5acua7yM5ZMrmuL8j7_Ehl8GHEaVkVgA/s1600/DSC08529+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>Zaszewki prawej i lewej strony powinny mieć identyczną długość i takie same położenie. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #444444;"><b>Idealna zaszewka</b> jest</span> prosta, gładka, bez zmarszczeń lub fałdek na końcach. Prawie niewidocznie wtapia się w tkaninę zgrabnie modelując ją do figury.</i></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #444444;"><b>Jak prezentują się zapięcia?</b></span></h3>
<b>1.</b> Czy guziki, haftki, zatrzaski i zamki błyskawiczne bez przeszkód dają się otworzyć i zamknąć?<br />
<b>2.</b> Czy są starannie, równo i dokładnie przyszyte? <br />
<b>3.</b> Czy dziurki na guziki są niewystrzępione, gładkie i idealnie prostopadłe do brzegu (ewentualnie idealnie równoległe - w przypadku dziurek pionowych)?<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUb_Ls-L1UeBT-s9wzkE4EbMYdkO0Iivj1VfWhDo5XTymAu91GBxSc4WYQ1YW4_6QvTJJ5EUiyElzOpOe-yXvH0Nk-8VhQCAHM1QZNTQ5a2tt4sYaV04L16RF6kX46vB7rWKPybqp-egc/s1600/DSC08548+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUb_Ls-L1UeBT-s9wzkE4EbMYdkO0Iivj1VfWhDo5XTymAu91GBxSc4WYQ1YW4_6QvTJJ5EUiyElzOpOe-yXvH0Nk-8VhQCAHM1QZNTQ5a2tt4sYaV04L16RF6kX46vB7rWKPybqp-egc/s1600/DSC08548+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="color: #444444;"><b>Guzik</b><b> przyszyty na tzw. słupku albo nóżce:</b></span> ściegi przytwierdzające go do ubrania są dodatkowo okręcone nicią dookoła. Tak przyszyty guzik trzyma się doskonale, zapewniając przy tym równe i gładkie ułożenie warstw tkaniny przy zapięciu.</i></div>
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b> </b></span><br />
<h3>
<span style="color: #444444;"><b>Jak wyglądają podwinięcia dołu i rękawów?</b></span></h3>
<b>1.</b> Czy są niedostrzegalne na prawej stronie ubrania?<br />
<b>2.</b> Czy nie marszczą się i nie ściągają?<br />
<b>3.</b> Czy są wystarczająco szerokie? <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyOW65cNJI3Vwvbm7SfHMWtu9NzUUb4Wxdo9fcgWilWi6hQfgjoU4FLT5pOoKzQvX2JCaPtBUQ1rhorU92kAV5_Iraf9bkPFTh9Gg4RHQ93EZhWzvodXQeeeGc3r4F05U6kNtsU_TMo2E/s1600/DSC08584+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyOW65cNJI3Vwvbm7SfHMWtu9NzUUb4Wxdo9fcgWilWi6hQfgjoU4FLT5pOoKzQvX2JCaPtBUQ1rhorU92kAV5_Iraf9bkPFTh9Gg4RHQ93EZhWzvodXQeeeGc3r4F05U6kNtsU_TMo2E/s1600/DSC08584+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><i>Standartowa szerokość dla <span style="color: #444444;"><b>zapasów podwinięć</b></span> to 4-5 cm, proste brzegi mogą być jeszcze szersze. </i>Odpowiednio szeroki zapas materiału
ułatwia ewentualne krawieckie przeróbki, zapobiega wystawaniu podszewki i nie jest bez znaczenia dla
ogólnego wyglądu i komfortu noszenia. </i></div>
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #444444;"></span><span style="color: #444444;"><b> </b></span></h3>
<h3>
<span style="color: #444444;"><b>Czy tkanina będzie miała tendencję do gniecenia się?</b></span></h3>
Najkrócej mówiąc:<br />
<b>1.</b> Proste bawełny i lny gniotą się chętnie, wełny i jedwabie prawie wcale.<br />
<b>2.</b> Cienkie i wiotkie - łatwiej, grube, mięsiste albo krepowe - rzadziej.<br />
<b>3.</b> Sztywne, mało sprężyste tkaniny częściej niż rozciągliwe, elastyczne dzianiny.<br />
<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Przestudiowanie składu surowcowego <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/09/kupic-nie-kupic-czesc-ii-co-powie-nam.html#more">na metce</a> oraz szybki <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/09/kupic-nie-kupic-na-co-zwracac-uwage.html">test „na gnieciucha”</a> pomogą nam w ocenie.</div>
<br />
<span style="color: #444444;"><b> </b></span><br />
<br />
<h3>
<span style="color: #444444;"></span><span style="color: #444444;"><b> Czy ubranie wydaje jakieś odgłosy?</b></span></h3>
Uśmiechacie się? Moje pierwsze, samodzielnie uszyte spodnie podczas
najmniejszego poruszenia szeleściły tak głośno, że miałam wrażenie, że słychać mnie już z odległości stu metrów. Nie mogłam się na
niczym skupić i myślałam tylko o jednym: kiedy w końcu będę mogła je zdjąć!<br />
<br />
Sztywne, suche, papierowe w dotyku czy lepko - klejące: szeleszczenie,
poskrzypywanie albo mlaszczące odgłosy podczas ocierania się powierzchni o powierzchnię, należą do stałego dźwiękowego repertuaru niektórych tkanin. Dla osób, które tak jak ja, lubią naturalne i dyskretne efekty - udręka. <br />
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #444444;"><b>I co? Czy nasze wdzianko zdało ten surowy egzamin?</b></span> </h3>
Czy nadal podoba się nam tak, jak na początku?<br />
Jeśli tak, a próba przed lustrem dowodzi, że leży znakomicie, nie ma się co dłużej zastanawiać - bierzemy!<br />
Szansa, że będziemy miały prawdziwą przyjemność z naszego nowego zakupu, jest bardziej niż pewna.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Miłe Przyjaciółki, Drodzy Goście</b></span><br />
tak mi się coś wydaje, że nie ma żadnego powodu, żeby robić jakiekolwiek ustępstwa na rzecz doskonałego wyglądu, którego nieodłącznym atrybutem jest dobry gatunek, pierwszorzędna jakość oraz pięknie uszyte stroje.<br />
Poza tym, cieszę się już bardzo na nadchodzący rok, ponieważ na mojej osobistej liście eleganckiej i stylowej prezencji widnieje jeszcze sporo pozycji, którym mam ochotę przyjrzeć się bliżej.<br />
Jedno jest pewne - nudna zwyczajność w ogóle nas tu nie interesuje, więc bylejakości i pospolitości mówimy stanowcze „nie”.<br />
<br />
Takiej kategorycznie wytrwałej, szykownej nieustępliwości życzę u progu Nowego Roku wszystkim moim miłym i życzliwym Czytelnikom. Oraz sobie samej. Właściwie i przede wszystkim.<br />
<br />
<br />
Szampańskiej zabawy Kochane!<br />
Każda w swoim stylu:) <br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-34720083727877415292013-12-24T20:38:00.000+01:002013-12-24T20:38:11.830+01:00<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-decoration: none;">
<i> </i></h3>
<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-decoration: none;">
<i>Ciepło Was ściskam Moi Drodzy. Świątecznie!</i></h3>
<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-decoration: none;">
<i> </i></h3>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl8nh0k8PU0py3GF8ZVeI9AgGSxjMwf0amfKt644GapW8rI00RitUUUeNUZ3889vpn5Gp3073PjlZAM14nVpMUVBBHhixm4h-e4kLJfssfgXuxaVV949JEAAQ4dP_azGe4ui7M3GAln0w/s1600/DSC08423+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgl8nh0k8PU0py3GF8ZVeI9AgGSxjMwf0amfKt644GapW8rI00RitUUUeNUZ3889vpn5Gp3073PjlZAM14nVpMUVBBHhixm4h-e4kLJfssfgXuxaVV949JEAAQ4dP_azGe4ui7M3GAln0w/s1600/DSC08423+(Copy).JPG" /></a></div>
<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-align: center; text-decoration: none;">
<i> </i></h3>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-44111745871165396562013-12-22T18:54:00.001+01:002013-12-31T17:35:51.402+01:00Diabeł tkwi w detalu, cz.II. Podszewka<h3>
<span style="font-weight: normal;">Charakterystyczne elementy wypracowanego, krawieckiego stylu wymagają znajomości rzemieślniczych technik kroju i szycia, a także, co nie mniej ważne - czasu.</span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">Miękkie linie modelujących cięć,</span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">wypracowane zaszewki,</span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">krojenie tkanin po skosie,</span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">dopasowują tkaninę do linii kobiecych zaokrągleń, podkreślając ich urodę oraz dbając o naszą wygodę i doskonałe samopoczucie.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Ubranie dobrej jakości poznamy po tym, że wymienione elementy powtarzają się dokładnie w ten sam sposób w jego warstwie wewnętrznej, czyli w podszewce. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Podszewce, która jest bohaterką naszych dzisiejszych rozważań.</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfwka2a5OByauAfLSjaEIpZLeWbG1V0flFulwAN7fXTcUl3bVR1TPe_U8tAxsFayd-C-M6e4J-sxjZt6VlNL82O8FpzjmvmoOoCEt8jVdgDT1iEhj8A_YhWnKkun1_CSd3spYJqlygTLU/s1600/DSC08452+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfwka2a5OByauAfLSjaEIpZLeWbG1V0flFulwAN7fXTcUl3bVR1TPe_U8tAxsFayd-C-M6e4J-sxjZt6VlNL82O8FpzjmvmoOoCEt8jVdgDT1iEhj8A_YhWnKkun1_CSd3spYJqlygTLU/s1600/DSC08452+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<i>Odwzorowuje w najdrobniejszym szczególe linie kroju swojej wierzchniej warstwy: </i><br />
<i>kontrastowo czarna, satynowa podszewka welurowej kamizeli.</i></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><h3>
<span style="color: #666666;"><b> </b></span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"><b>Po co komu podszewka? </b></span></h3>
Podszewka zakrywa, osłania, stabilizuje, ociepla i wspiera:<br />
<b>1.</b> przykrywając wewnętrzną stronę ubrania wraz z całą masą jego szwów, wykończeń i wzmocnień, gwarantuje nienaganny, zadbany efekt;<br />
<br />
<b>2.</b> sprawia, że ubranie ładniej się układa, a przy tym ułatwia jego
zakładanie lub zdejmowanie, lekko i płynnie osuwając się po ciele (lub
tym, co mamy pod spodem);<br />
<br />
<b>3.</b> ochrania tkaninę zewnętrzną przed potem, zabrudzeniami, a także przetarciami oraz wypychaniem, przedłużając tym samym życie ukochanego ciucha;<br />
<br />
<b>4.</b> wzmacnia cienkie i delikatne materiały bez ich niepotrzebnego usztywnienia, zapewniając przy tym nieprzejrzystą dyskrecję;<br />
<br />
<b>5.</b> w postaci pikówki, futra, dzianiny albo lekkiej wełny rozgrzewa i ochrania przed zimnem, nadając kurtkom i płaszczom zdefiniowaną fakturę i objętość.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"></span></h3>
<h3>
<b><span style="color: #666666;"> </span></b></h3>
<h3>
<b><span style="color: #666666;"> </span></b></h3>
<h3>
<b><span style="color: #666666;">Jakie materiały są odpowiednie na podszewkę?</span> </b></h3>
Najlepsze tkaniny podszewkowe to takie, które<br />
<ul>
<li>znakomicie podkreślają charakter i przeznaczenie wierzchniej tkaniny ubrania, </li>
<li>eksponują jego kształt i formę, </li>
<li>a przy tym są przyjazne ciału, regulując jego temperaturę oraz dobrze wchłaniając wilgoć.</li>
</ul>
<br />
Nic nie stoi przy tym na przeszkodzie, żeby podszewka stała się
jednym ze składników kreatywnej zabawy: swawolnie kolorowa albo
oryginalnie wzorzysta - wybór podszewki nie musi być ograniczony tylko i
wyłącznie do jej walorów użytkowych.<br />
<br />
Sama lubię spokojne i mało
rzucające się w oczy rozwiązania, a moje własne małe ekstrawagancje
polegają raczej na tym, że chętnie używam luksusowych podszewek
jedwabnych albo tkanin, które mało kojarzą się z
podszewkowym biznesem. Pamiętacie jeszcze zielony płaszcz na ciepłej i kudłatej dzianinie boucle? No właśnie.<br />
<br />
<br />
<br />
Jedwab i bawełna, ze względu na swoje wyjątkowe właściwości (o których już niejednokrotnie wspominałam,<br />
np. <span style="color: blue;"><a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/06/jego-gniotliwosc-len.html">tutaj</a></span> albo<span style="color: #666666;"> <span style="color: black;"><span style="color: black;"><a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/08/wykwintnie-na-co-dzien-jedwabno.html">tutaj</a></span>)</span></span>, to moim zdaniem zawsze doskonały wybór.<br />
Jednak, jak podpowiada praktyka, również niedroga i dostępna w szerokim wyborze kolorów wiskoza może bardzo dobrze spełniać swoje osłaniająco - wspierające zadanie. Popatrzmy:<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5cLwD1esbpgBRniEtnbbWbkD5xH0OBykzwASC0_Re2LDDpwBPlHncAoLxzcSWtsQubwJVk4Ac47zuPaQ6guqmrOtFS_-hJRVPU-_KPIEbu-O0p2nHP34q7wwfcI1FZG7GRw5BhqLvZZ0/s1600/DSC08317+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5cLwD1esbpgBRniEtnbbWbkD5xH0OBykzwASC0_Re2LDDpwBPlHncAoLxzcSWtsQubwJVk4Ac47zuPaQ6guqmrOtFS_-hJRVPU-_KPIEbu-O0p2nHP34q7wwfcI1FZG7GRw5BhqLvZZ0/s400/DSC08317+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Wiskozowy żakard:</b></span> miękka i gładka podszewka o jedwabistym, dekoracyjnym wyglądzie. Przyzwoity i bardzo ładny standard dla wszystkich lekkich, miękko i łagodnie opisujących linie ciała strojów i okryć.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdetcSryDNMrB5pLcBolOLM_OtxCq_jDj2gEU521nkhtDSjzwMyKJ101Luk-fghKzpc_JM_MvqV6BXysWXvSuzWG5REuFBHUdLxuwwVSjUCs4Lsf0EQuJEUdGg6O8Rdcf_vkFeM8Kl-1M/s1600/DSC08329+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="288" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdetcSryDNMrB5pLcBolOLM_OtxCq_jDj2gEU521nkhtDSjzwMyKJ101Luk-fghKzpc_JM_MvqV6BXysWXvSuzWG5REuFBHUdLxuwwVSjUCs4Lsf0EQuJEUdGg6O8Rdcf_vkFeM8Kl-1M/s400/DSC08329+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Satyna duchesse z wiskozy:</b></span> mocna, mięsista i ciężko opadająca podszewka o intensywnie błyszczącej, gładkiej i śliskiej powierzchni. Będzie pięknym wykończeniem płaszczy, żakietów i wszelkich eleganckich okryć wierzchnich.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRtBQmlQgnRVb6Y_pT6V_ulTyJf1JPWnIv3Wvyc_ByPLu0TAjLL52dNfef9sYJ8ba7qZESCiY-XPeXBVOOXrWpx8kjeSxdFgOyex1DdUWTgyV7cxa6bg53jLq1lZ4Vb98Y0586-EoR5DY/s1600/DSC08286+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRtBQmlQgnRVb6Y_pT6V_ulTyJf1JPWnIv3Wvyc_ByPLu0TAjLL52dNfef9sYJ8ba7qZESCiY-XPeXBVOOXrWpx8kjeSxdFgOyex1DdUWTgyV7cxa6bg53jLq1lZ4Vb98Y0586-EoR5DY/s400/DSC08286+%2528Copy%2529.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Tafta z wiskozy:</b></span> nieco grubsza, odrobinę sztywna, o ziarnistym chwycie i eleganckim, bardzo subtelnym połysku. Nie tak wiotka i lejąca jak zwykła wiskozowa podszewka, ale za to trzymająca formę i dlatego doskonała do podkreślenia zdecydowanej linii konstrukcyjnie wypracowanych, krawieckich żakietów, sukienek i spódnic.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Na co zwracać uwagę oceniając podszewkę?</span></h3>
<b>1.</b> Na pewno na jej skład: poliestry, różne poliamidy oraz ich mieszanki odpadają od razu i bez przymierzania. <br />
<br />
<b>2.</b> Na jej grubość/lekkość w zależności od rodzaju tkaniny wierzchniej:<br />
płaszcze oraz cięższe, ciepłe kurtki i żakiety proszą się o wytrzymałą i solidną podszewkę, podczas kiedy<br />
wiosenno - letnie ciuszki wymagają bardziej lekkostrawnego towarzystwa.<br />
<br />
<b>3.</b> Na to, na co zwracałam uwagę na samym początku: krój podszewki ma naśladować jak najdokładniej krój naszego ubrania. Zaszewka do zaszewki, szew do szwu, cięcie do cięcia - tak jest w porządku. <br />
<br />
<b>4.</b> Ubrania ze streczem muszą mieć również rozciągliwą podszewkę, inaczej cały efekt elastyczności rozmywa się niby dym.<br />
<br />
<b>5.</b> Kolanówka to nasze magiczne słowo oznaczające podszewkę wykańczającą wszystkie wełniane i wszystkie eleganckie spodnie. Nazwę możemy od razu zapomnieć, ważne jest tylko to, by spodnie takie miały przednią stronę nogawek wyłożoną cienką, ale gęsto tkaną tkaniną, zapobiegającą psującym cały elegancki efekt, wypchanym kolanom.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Ciężka sprawa? Rzeczywiście, zwłaszcza z niektórymi producentami odzieży, którym się wydaje, że poliester wraz z akrylem są rozwiązaniem wszelkich problemów, a klient nie ma przecież i tak pojęcia co to jest szew francuski. Od takich firm trzymajmy się z daleka, omijając je szerokim łukiem.<br />
<br />
W końcu nie ma żadnego powodu, dla którego miałybyśmy rezygnować z urodziwej wygody na rzecz banalnej przeciętności. Jak to było w popularnej reklamie? Jestem tego warta.<br />
I Ty Miła Przyjaciółko, również.<br />
<br />
<br />
<br />
<b>P.S.</b><br />
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Izabello, dziękuję za inspirację do mojego podsumowania: obdarowywanie siebie samych rzeczami najlepszej jakości jest przecież wyrazem miłości oraz doskonałym przykazaniem na nadchodzące Święta:)</div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-28419861078499454372013-12-20T18:22:00.001+01:002013-12-31T17:36:07.246+01:00Diabeł tkwi w detalu, cz.I. O tym, jak sposób wykończenia decyduje o jakości<h3>
<span style="font-weight: normal;">Czy to jest aby dobry temat na przedświąteczne rozważania? I to jeszcze jak!</span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">Poprute, wiszące nitki? </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">Wystrzępione dziurki od guzików? </span></h3>
</li>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">Zacinające się albo krzywo wszyte zamki błyskawiczne? </span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Nie i jeszcze raz nie! Nasze małe kompedium, pomoże nam oddzielić ziarno od plew, zanim w samym środku świąteczno - noworocznej gorączki, znowu i jak co roku ulegniemy nieodpartym przecenionym pokusom i mamiącym zniżkowym przynętom.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Dlatego dzisiaj i przez następne kilka dni, w przerwach między lepieniem pierogów, a gnieceniem świątecznego ciasta, całe w obłoku aromatów gotowanej kapusty z grochem, będziemy się czepiać, zaglądać pod podszewkę i w ogóle szukać dziury w całym!</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDnq2rOx0RXO-TjUAMMyAm5AR4OvTHuO0Sx-EIzhxnkGesQai-G-sicNWm61ZIVFXCrDkW3SThxNfrBcn6K0fJW9j-n8BvE0US-kKhTBwPCSbMPM76m-sJt2UEzZNwswhCOKjHPDYhgN4/s1600/DSC08144+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDnq2rOx0RXO-TjUAMMyAm5AR4OvTHuO0Sx-EIzhxnkGesQai-G-sicNWm61ZIVFXCrDkW3SThxNfrBcn6K0fJW9j-n8BvE0US-kKhTBwPCSbMPM76m-sJt2UEzZNwswhCOKjHPDYhgN4/s1600/DSC08144+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a>O ile o klasie ubrania decyduje design, pierwszorzędne tkaniny oraz
doskonałe dopasowanie, to o jego jakości dużo powiedzą nam takie niby
drugorzędne szczegóły, jak detale kroju, elementy dekoracyjne albo wykończenie.<br />
Przyznam od razu: temat jest zachwycająco obszerny. Jednak ze względu na to, że:<br />
<ul>
<li>cenię czas własnych Czytelników, </li>
<li>a i sama mam jeszcze sporo do lepienia, ugniatania i pakowania,</li>
</ul>
postanowiłam dla naszej wygody podzielić go na kilka krótkich, osobnych wątków, które razem stanowić będą odpowiedź na tytułowe pytanie „W jaki sposób detale ubrania stanowią o jego jakości?”<br />
<br />
Zaczynamy? Dzisiaj naszą całą uwagę zaprzątają ściegi, szwy i tym podobne. <br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Szwy</span></h3>
Szew, jako podstawowy element konstrukcyjny ubrania, łączy ze sobą jego poszczególne części, ale jest również ozdobą i najbardziej widocznym detalem dobrze wykonanego ciucha.<br />
Obojętnie - szyte, klejone czy zgrzewane: pomarszczone, krzywe albo niechlujne szwy psują cały wygląd stroju oraz wpływają na jego trwałość. Czy może lepiej: nietrwałość.<br />
<br />
Naszym ideałem będą więc szwy:<br />
<ul>
<li>gładkie, równe i z jednakową liczbą ściegów na centymetr,</li>
<li>z nićmi nienagannie dopasowanymi zarówno ze względu na barwę jak i rodzaj (grubość) tkaniny.</li>
</ul>
<br />
Zasada kolorystycznego dopasowania nie obowiązuje rzecz jasna wtedy, kiedy kontrastowo zaakcentowane przeszycia są celowym i przemyślanym zabiegiem projektanta. W tym przypadku jednak staranność jest szczególnie ważna, ponieważ wszelkie niedociągnięcia będą tym bardziej rzucać się w oczy, wpływając na wygląd całości.<br />
<br />
Jeśli chodzi z kolei o grubość i rodzaj nici, nie jest łatwo ocenić ich charakter zanim trochę naszego ubrania nie ponosimy. Naszą czujność zawsze jednak powinny wzbudzić wystrzępione, porozrywane ściegi albo wiszące, poprute nitki. Do kosza z nimi... to jest, z powrotem na półkę proszę.<br />
<br />
<br />
<br />
Pozostańmy jeszcze przez moment przy rozważaniach estetycznej natury - dodatkowe wzmocnienia i zabezpieczenia szwów wewnętrznych mogą być samą radością i przyjemnością dla oczu:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLiZqyA0qNqnm_X4P_aiJnkZPoUmNi3w9ycethJe8_nMyCdsokVCr1Ud4cKpGEYh6BK5AKp1neZ0VTBGT7ugTjlPW6q0Ca_NZ3VFCNM_UjFrVKVt0tA0S22K0-nwt3FzLhbL3azBP9A0U/s1600/DSC08188+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLiZqyA0qNqnm_X4P_aiJnkZPoUmNi3w9ycethJe8_nMyCdsokVCr1Ud4cKpGEYh6BK5AKp1neZ0VTBGT7ugTjlPW6q0Ca_NZ3VFCNM_UjFrVKVt0tA0S22K0-nwt3FzLhbL3azBP9A0U/s400/DSC08188+%2528Copy%2529.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Krawędź dołu wełnianej sukienki została wykończona śliczną i delikatną koronkową taśmą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf9TXB9BUQ7HdWpShPtBVIyC2lNhf1nefkT-IQy2bkZsrlWR388H4a1LWoosIKf6MeD_SO3Y6pgKBTU2ng7x7NWr6a55kTO35HbUYsk9qQOv5kdiaNeywkRBg06RV3n-oA3Fj5UQdz058/s1600/DSC08191+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf9TXB9BUQ7HdWpShPtBVIyC2lNhf1nefkT-IQy2bkZsrlWR388H4a1LWoosIKf6MeD_SO3Y6pgKBTU2ng7x7NWr6a55kTO35HbUYsk9qQOv5kdiaNeywkRBg06RV3n-oA3Fj5UQdz058/s400/DSC08191+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Tak ładna, że bez wstydu można byłoby nosić ją na wierzchu: <br />
nieco grubsza koronkowa pasmanteria zdobi od środka brzegi podwinięcia rękawów jasnoszarej sukienki. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9G2QI60VEx9Sbi5DpdOOYOO1rM0T576X-ICKWTyuD1qCrnk3l-mJnA_U0c5tavoT0sdV0GLBSThjY6hf44xCXm_EM4SFo6moiTGyZ18C29m-8mfNZCCaH5gjgtfbyxJFcHfr_IzhwRJk/s1600/DSC08196+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9G2QI60VEx9Sbi5DpdOOYOO1rM0T576X-ICKWTyuD1qCrnk3l-mJnA_U0c5tavoT0sdV0GLBSThjY6hf44xCXm_EM4SFo6moiTGyZ18C29m-8mfNZCCaH5gjgtfbyxJFcHfr_IzhwRJk/s400/DSC08196+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
Podwinięcie dołu oraz rozcięcia<br />
flanelowej spódnicy:<br />
tym razem obszyte taśmą satynową, kryjącą dobry, wytrzymały, ale niespecjalnie elegancki ścieg owerlokowy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijUKfdB-lQCU32oMbI5JXMUxKcZ5ZmAGY7R0YKTatyyElInz7agRFZFRTcWRwgMRW4aXAVkNlYsWc_u6zFGcdrbH00u5WjeJLqZS6ENCCex2LPELLk3_Wt24Pw4OaKnnhqukByFIyRL-8/s1600/DSC08219+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijUKfdB-lQCU32oMbI5JXMUxKcZ5ZmAGY7R0YKTatyyElInz7agRFZFRTcWRwgMRW4aXAVkNlYsWc_u6zFGcdrbH00u5WjeJLqZS6ENCCex2LPELLk3_Wt24Pw4OaKnnhqukByFIyRL-8/s400/DSC08219+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
W lekkim płaszczu z bawełnianej gabardyny,<br />
w którym tylko przody i karczek tyłu podbite są podszewką, wszystkie widoczne szwy wykończono kontrastową w kolorze lamówką;<br />
<br />
na zdjęciu środkowy szew pleców.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Bardzo lubię i cenię takie piękne, lewostronne niespodzianki. <br />
<br />
<br />
Nie kochani, nie namawiam Was wcale na liczenie ściegów z
centymetrem w ręku (choć to jest całkiem niegłupi pomysł na zajęcie
czymś użytecznym śmiertelnie znudzonego małżonka, który z niejasnych
powodów plącze się nam pod nogami podczas nabywania sprawunków). <br />
<br />
Namawiam za to do uważności oraz dokładnego przyglądania się „błahym” szczegółom i „drobnym” niuansom.<br />
To właśnie one często decydują o różnicy między doskonale wyglądającym ubraniem a jakimś tam ubraniem.<br />
To właśnie one zwykle decydują o różnicy między świetnie ubraną kobietą, a kobietą, która się po prostu ubrała.<br />
<br />
<br />
<br />
To co Miłe Moje, wracamy do organizowania i przygotowywania?<br />
Zobaczymy się jutro! No, najpóźniej pojutrze. Pa!<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-62771320058461117642013-12-13T19:12:00.001+01:002013-12-13T19:12:42.580+01:00Migotliwie, połyskliwie. Aplikacje<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Siedzi sobie człowiek i cieszy się jak dziecko. Niby pracuje, ale tak naprawdę:</h3>
<ul>
<li><h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
dłubie i skubie, </h3>
</li>
<li><h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
pracowicie wycina, </h3>
</li>
<li><h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
godzinami upina, próbując wymyślić najładniejszą z możliwych, „przypadkową” symetrię. </h3>
</li>
</ul>
<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Potem już tylko pół dnia cierpliwego naszywania i gotowe! </h3>
<h3 style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Śliczne, prawda?</h3>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJbazUMjQstJkHcA9tG0RfJ7iuP2gcBgp8iURP9O0AlOLwZjT4T7HSp8pp_zGCiD0NUZO_9Fy-bhIAKHgO66V0muNBeUnLyi18J1JTXzEVCF_RK9fVsrTn0CrMhugWaxQ91emm4wViHM/s1600/DSC08089+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFJbazUMjQstJkHcA9tG0RfJ7iuP2gcBgp8iURP9O0AlOLwZjT4T7HSp8pp_zGCiD0NUZO_9Fy-bhIAKHgO66V0muNBeUnLyi18J1JTXzEVCF_RK9fVsrTn0CrMhugWaxQ91emm4wViHM/s1600/DSC08089+(Copy).JPG" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
</div>
<a name='more'></a><span style="color: #444444;"><b>Aplikacja</b></span> (z łac. applicatio = przykładanie, przyłączenie) jest dekoracyjnym elementem w postaci dowolnego wzoru wyciętego z jednego materiału i naszytego na inny, stanowiący tło aplikacji.<br />
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Tkaniny, skóry, hafty... granicą dla wykorzystywanego surowca są tylko i wyłącznie ramy naszej fantazji.</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
U mnie tło jest<br />
<ul>
<li>ciemnozielone i kosmate ze srebrzyście połyskującym długim włosem:</li>
</ul>
</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDx5V_IK4rlJs-NKMATR9qxOnLu2b4vQbYB85Iy6xbvo2O7VjjlCu0_mC5cqX4BC71VZhiFxUVCres5Um9r2pTcymef-6XyPM53Egd24B3Rj-0kx3tS1RFx9NeGlA5k2VpdEBVZRe9SSI/s1600/DSC08060+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDx5V_IK4rlJs-NKMATR9qxOnLu2b4vQbYB85Iy6xbvo2O7VjjlCu0_mC5cqX4BC71VZhiFxUVCres5Um9r2pTcymef-6XyPM53Egd24B3Rj-0kx3tS1RFx9NeGlA5k2VpdEBVZRe9SSI/s1600/DSC08060+(Copy).JPG" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
<ul>
<li>a do tego bardzo odpowiednie do zimowych temperatur, ponieważ zostało podbite ciepłą i lekką podszewką z kędzierzawej dzianiny boucle:</li>
</ul>
</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTp7QAOz3haieKFIIwJBns0LmxCTm6mji5J7Ib6gny3qUd5ROlbGWvjaRPicwgBdK1-RdTLqvpWZIRqWJuweNXZEgL_2N9ltG8tLTHDJZ9OEj96Ldt9IW3X-MxYVKt3fnGs16S9VhMqvg/s1600/DSC08098+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTp7QAOz3haieKFIIwJBns0LmxCTm6mji5J7Ib6gny3qUd5ROlbGWvjaRPicwgBdK1-RdTLqvpWZIRqWJuweNXZEgL_2N9ltG8tLTHDJZ9OEj96Ldt9IW3X-MxYVKt3fnGs16S9VhMqvg/s1600/DSC08098+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Sama aplikacja, </div>
<ol>
</ol>
<ul>
<li>skrząca się refleksami złocistych cekinów,</li>
<li>haftowana złotem oraz różnymi odcieniami liliowych fioletów i ciepłych brązów,</li>
<li>migocząca maleńkimi, wielobarwnymi kamykami, </li>
</ul>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
została starannie wycięta z haftowanego tiulu, który jest wymarzonym surowcem do realizacj wszelkich<br />
fantazyjnie ozdobnych i rozrzutnie zbytkowych pomysłów:</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTLgbdQtkkq-sVIsbB31G_neSY7MlapTn7fvTMeAae-1fefXZypKWLLIX-xuXAaAy499G8CbKaNSMq3vwk64HWn3D_kSpOsM1lBWp_cCR0WFgiYC1Nu_MZ6cpSc4PKZ8o-g8m7-tkF3sc/s1600/DSC08123+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTLgbdQtkkq-sVIsbB31G_neSY7MlapTn7fvTMeAae-1fefXZypKWLLIX-xuXAaAy499G8CbKaNSMq3vwk64HWn3D_kSpOsM1lBWp_cCR0WFgiYC1Nu_MZ6cpSc4PKZ8o-g8m7-tkF3sc/s1600/DSC08123+(Copy).JPG" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
Ten sam kwiecisty motyw jak wyżej, tym razem już w postaci naszytego elementu:</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXLR7oLv50sJ4-sDjgXdkmM0e8vOVDKCGDC7zv8Ui-kurVms4InlvfQyNGSEVpbw2jRhEYM28TqDloOMbHCHh2R_Umoxvg6f9OlyzC04tDRjq9I0AeHeTiY4ourbdupFFvs4kWXa3T-ZA/s1600/DSC08104+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXLR7oLv50sJ4-sDjgXdkmM0e8vOVDKCGDC7zv8Ui-kurVms4InlvfQyNGSEVpbw2jRhEYM28TqDloOMbHCHh2R_Umoxvg6f9OlyzC04tDRjq9I0AeHeTiY4ourbdupFFvs4kWXa3T-ZA/s1600/DSC08104+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
Gęsty, kolorystycznie dobrany, albo wręcz przeciwnie - kontrastowy zygzak, w piękny i plastyczny sposób uwypukla aplikowane motywy. Szczególnie te wykonane na gładkim albo jednorodnym tle.<br />
<br />
W tym przypadku byłam jednak bardzo powściągliwa. Zdecydowałam się na skromny, mało widoczny ścieg, ponieważ: <br />
<ol>
<li>kontury wzoru zapadają się w miękkim podłożu i wtapiają w zmierzwione tło,</li>
<li>motywy aplikacji same w sobie są wyjątkowo dekoracyjne i zaakcentowane złotą nicią.</li>
</ol>
</div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br />
A tak to właśnie wygląda w trochę większym kawałku: </div>
<div style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy-m4KtQ2qV8Mhh0jvhnvgyk88LS_ybO5UsqQz6AqyUxeYYWjB8tKiuV0FpHjdXI1GyliUB4fRGd1lwZW5bWWK8ZhSY2bBG_qw3hW8HUva6VzGkszGf0GgVxFfsTPI5_aXpqfG-8FE8Co/s1600/DSC08086+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy-m4KtQ2qV8Mhh0jvhnvgyk88LS_ybO5UsqQz6AqyUxeYYWjB8tKiuV0FpHjdXI1GyliUB4fRGd1lwZW5bWWK8ZhSY2bBG_qw3hW8HUva6VzGkszGf0GgVxFfsTPI5_aXpqfG-8FE8Co/s1600/DSC08086+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Cały płaszczyk jest do obejrzenia (i popodziwiania, ma się rozumieć) w <a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/12/paparazzi.html">poprzednim wpisie</a>.<br />
<div lang="pl-PL" style="font-weight: normal; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
No a tak w ogóle, to my się zimy nie boimy! <u><br /></u><br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-45672857483261847762013-12-10T10:19:00.000+01:002013-12-10T10:19:45.085+01:00Paparazzi<div style="text-align: center;">
<i><b>Paparazzi mnie gonili, po ulicach przepędzili,</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Rozchełstana, wystraszona biegnę naprzód jak szalona. </b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>W świetle słońca płaszcz migocze (kto tam z boku tak chichocze?).</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>O cholera, brak mi tchu, chyba zaraz padnę tu!</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Nagle... zlana potem budzę się... matko moja, nie jest źle,</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>to był tylko koszmar zły, niepotrzebny, mokry, mdły.</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>A nam prawda na jaw wyszła zgrabna:</b></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><b>Celebrytka ze mnie... żadna.</b></i></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMeSg9-jyjkMhtkRH0_Rvx7fdrzcMaly4tnVskzUvlFuMf5s_3O7rmu9xw9D9VBFkLDdMWPKYM7PmtNI0b5lgqEuevmbpUg8kCgAyCGKSVAn3xtiilpjHHdbyZjwGoW72qdPKkbYH6kns/s1600/DSC07872+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMeSg9-jyjkMhtkRH0_Rvx7fdrzcMaly4tnVskzUvlFuMf5s_3O7rmu9xw9D9VBFkLDdMWPKYM7PmtNI0b5lgqEuevmbpUg8kCgAyCGKSVAn3xtiilpjHHdbyZjwGoW72qdPKkbYH6kns/s1600/DSC07872+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i>Płaszcz z aplikacjami - atelier Frese,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Zamszowe kozaczki - Emma Lou,</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Rękawiczki - Roeckl.</i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<i></i></div>
<a name='more'></a><i> </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_UC0lYGZIGduEoO4G9QLf4CRUeMMX-7kawCK6sF_AzBUnQoS189RKRrPuk18fDdoM8JJOsvEXOpzsTzUWtXfQ0Bbhax2MnzNlioOJRss_i6OMcuCC4pEtJGpC6pZlrxaCjoHsHIf17Qk/s1600/DSC07873+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_UC0lYGZIGduEoO4G9QLf4CRUeMMX-7kawCK6sF_AzBUnQoS189RKRrPuk18fDdoM8JJOsvEXOpzsTzUWtXfQ0Bbhax2MnzNlioOJRss_i6OMcuCC4pEtJGpC6pZlrxaCjoHsHIf17Qk/s1600/DSC07873+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi73LwhvlSAkfVMnNVZKUKA2RgvgMjSU9gtQhNAtaH-LdzLPw8kRNFG3rz7BG-O9fZLy2r4v0DxOD3D96X6-IVxPUC04N1A77O3k2FAqJ-KxfoWfYKBEw0i1NJ8Cv0lQ2ZHmOyZKD8LSh8/s1600/DSC07879+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi73LwhvlSAkfVMnNVZKUKA2RgvgMjSU9gtQhNAtaH-LdzLPw8kRNFG3rz7BG-O9fZLy2r4v0DxOD3D96X6-IVxPUC04N1A77O3k2FAqJ-KxfoWfYKBEw0i1NJ8Cv0lQ2ZHmOyZKD8LSh8/s1600/DSC07879+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgstQtPLxmmeMqp_zEWLtbT82hFwBpx62vuTnzMMmJYLhih2jT5xdx5dnXB1mHN2bXrRUS1S5P0txBvCM1KDzfKZa1V2LIEQh7zVnjMRvDMx2RfP3B0qR7QhUJtLhoe9fyCQYmy9yZsTkU/s1600/DSC07907+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgstQtPLxmmeMqp_zEWLtbT82hFwBpx62vuTnzMMmJYLhih2jT5xdx5dnXB1mHN2bXrRUS1S5P0txBvCM1KDzfKZa1V2LIEQh7zVnjMRvDMx2RfP3B0qR7QhUJtLhoe9fyCQYmy9yZsTkU/s1600/DSC07907+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-32153567442777561692013-12-05T18:58:00.000+01:002013-12-09T14:23:47.033+01:00A na początku była... tkanina. Kameralnie, nieformalnie<h3>
<span style="font-weight: normal;">Jeśli wyobrazimy sobie naszą garderobę uporządkowaną według stopnia oficjalności, </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">to na jednym jej końcu znajdą się ubrania, które z racji swojej formy i tkaniny mimowolnie kojarzą się nam </span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">z biznesowym uniformem oraz zawodowymi kompetencjami, </span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">podczas gdy drugi koniec zarezerwowany będzie dla stroju opisywanego słowami:</span></h3>
<ul>
<li><h3>
<span style="font-weight: normal;">prywatny, nieformalny, towarzyski. </span></h3>
</li>
</ul>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">A ponieważ idealnym ubiorem do pracy zachwycałam się już jakiś czas temu (<a href="http://lady-and-the-dress.blogspot.de/2013/11/symboliczny-jezyk-tkanin-wyznaczniki.html">właśnie tu</a>), </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">dzisiaj przyszedł czas na spojrzenie z odmiennej perspektywy. Tej nieformalnie nieoficjalnej.</span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieXe75RPoHpcW59cVWt1fxDZKlTeuDIhLmRw6GN3sc1TQefja9U-YTT_whMf_ZHxokRynNFng-SQ2Pp8NrRKFYgMItewv3PSiGNATlSTAXMGN4a9ABWGd_Mac7UzWfsXIHkN6HfmvjAlg/s1600/DSC06949+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieXe75RPoHpcW59cVWt1fxDZKlTeuDIhLmRw6GN3sc1TQefja9U-YTT_whMf_ZHxokRynNFng-SQ2Pp8NrRKFYgMItewv3PSiGNATlSTAXMGN4a9ABWGd_Mac7UzWfsXIHkN6HfmvjAlg/s1600/DSC06949+%2528Copy%2529.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
Powyższe zdjęcie świetnie ilustruje klimat ubrania nieformalnego, kojarząc się nam ze wszystkim, oprócz przyjmowania petentów, prowadzenia negocjacji czy żmudnego ślęczenia w biurze.<br />
<br />
Drapieżne wzory, grube dżerseje, cekiny,
żakardy, tweedy albo koronki podsuwają nam raczej wizje:<br />
- odświętnie wieczorowe,<br />
- przytulnie relaksacyjne,<br />
- albo sentymentalnie urokliwe. <br />
<br />
<br />
Jakie cechy windują zatem ubranie na sam koniec skali nieformalności?<br />
Wszystkie te, które pod względem tkaniny, koloru albo wzorów automatycznie kojarzą się nam albo ze zmysłowością i uwodzeniem, albo ze sportem, zabawą, odpoczynkiem, urlopem i hobby.<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;"> </span></h3>
<h3>
<span style="color: #666666;">Tkaniny</span></h3>
<ul>
<li>przezroczyste i ażurowe, </li>
<li>błyszczące i połyskliwe, </li>
<li>grubo albo luźno tkane, </li>
<li>wytłaczane, </li>
<li>z efektem wygniecenia, </li>
<li>z włosem i kudłate,</li>
<li>strukturalne,</li>
</ul>
poza tym<br />
<ul>
<li>wyszywane, haftowane, ozdabiane, utkane z kolorowych nici, patchwork`owe.</li>
</ul>
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Kolory </span></h3>
<ul>
<li>jaskrawe, intensywne, odblaskowe,</li>
<li>słodkie, pastelowe i dziewczęce, </li>
<li>inspirowane naturą oraz porami roku.</li>
</ul>
<br />
<br />
<h3>
<span style="color: #666666;">Wzory</span></h3>
<ul>
<li>owalne - kropki, punkty, ciapki,</li>
<li>faliste - linie kręte i spiralne, esy floresy, wijące się i zygzakowate,</li>
<li>orientalne i egzotyczne - paisley, mozaika, batik, wzory barokowe, tapicerskie i azjatyckie,</li>
<li>wesołe kratki i paski,</li>
<li>roślinne i kwiatowe,</li>
<li>fantazyjne - wzory digitalne i abstrakcyjne,</li>
<li>zwierzęce,</li>
<li>militarne.</li>
</ul>
<br />
<br />
Spójrzmy na nasze platynowo - złociste przykłady, które podkreślając kobiecą i urokliwą stronę naszej natury, dobrze oddają prywatny i kameralny charakter tkanin o zabarwieniu nieformalnym.<br />
<br />
<ul>
</ul>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEvGxu7qEGrazRQVs2C9Tpr6nVee5BJVK_PDxZW72rPWK1njKgoAOuvPypcYFETDDedjVkpqhBuUwWnIx4tfR-1LkcZoeWDQjYLbzh_ZQpYoGUbZkSxqvp69BeiI_1amzyj-5SIsbvs_c/s1600/DSC08025+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEvGxu7qEGrazRQVs2C9Tpr6nVee5BJVK_PDxZW72rPWK1njKgoAOuvPypcYFETDDedjVkpqhBuUwWnIx4tfR-1LkcZoeWDQjYLbzh_ZQpYoGUbZkSxqvp69BeiI_1amzyj-5SIsbvs_c/s400/DSC08025+(Copy).JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Miękkie i w sam raz do wtulenia się:<br />
gładkie futerko z krótkim, lśniącym włosem.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9ekWCqtdX5DNwcf-Oe3G_KLQW9r1Oh5O0G-Jxu37dJSv0k0r2HtmVVJcrVPHWvtJq2EVudoMgJqOxg3ht9Tl2GxzcODCXWGH71XJhTgBY9noZVjXYcYieoxrRGxz-DnLrwuo4FQ7SSs/s1600/DSC08018+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ9ekWCqtdX5DNwcf-Oe3G_KLQW9r1Oh5O0G-Jxu37dJSv0k0r2HtmVVJcrVPHWvtJq2EVudoMgJqOxg3ht9Tl2GxzcODCXWGH71XJhTgBY9noZVjXYcYieoxrRGxz-DnLrwuo4FQ7SSs/s400/DSC08018+(Copy).JPG" width="400" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Tajemniczo migotliwa:<br />
dzianina boucle wyszywana matowymi i błyszczącymi pajetami. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwEA42WAwlpmGZMpoFHTD3nhZw0tnoBaPahtTXQm1oOq3MdbSfTSFyPpYqDs1FkLliu2_35A_q6tTijGYtnLiIlIk5AOOpLD8j5xrLeHqf1PhCi9Efk-YMXulWawDn1i5H-tBN8F79ueY/s1600/DSC07996+%2528Copy%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwEA42WAwlpmGZMpoFHTD3nhZw0tnoBaPahtTXQm1oOq3MdbSfTSFyPpYqDs1FkLliu2_35A_q6tTijGYtnLiIlIk5AOOpLD8j5xrLeHqf1PhCi9Efk-YMXulWawDn1i5H-tBN8F79ueY/s400/DSC07996+%2528Copy%2529.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
Lśniąco kusząca:<br />
jedwabno - wiskozowa satyna o bujnym, stylizowanym deseniu. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Czy wykwintny żakard na zawsze jest przypisany strojom wieczorowym i wizytowym? <br />
Czy delikatny szyfon zawsze musi być prowokujący albo słodki?<br />
<br />
Nie. Oczywiście, że nie.<br />
Zarówno żakard, jak i szyfon mogą towarzyszyć nam w codziennych, a nawet zawodowych sytuacjach.<br />
Wszystko jest kwestią pasującej do okoliczności, harmonijnie zaaranżowanej całości.<br />
<br />
Naszym kluczowym zadaniem jest zatem, poruszając się między dwoma biegunami:<br />
<b>1.</b> formalnie biznesowym,<br />
<b>2.</b> nieformalnie kameralnym,<br />
tak skompletować własną garderobę, żeby noszone przez nas ubrania dokładnie
wpasowywały się w osobisty styl życia, odzwierciedlając nasze upodobania, potrzeby i to
jakie jesteśmy.<br />
Albo to, jakie chciałybyśmy być w oczach innych.<br />
<br />
<br />
I o tym właśnie Miłe Przyjaciółki, chciałabym z Wami porozmawiać w następnych odcinkach.<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-59076558721022749942013-12-02T18:04:00.001+01:002013-12-02T18:04:06.963+01:00Co to jest ensemble<h3>
<span style="font-weight: normal;"><span style="color: #444444;"><b>Ensemble</b></span> (z franc. = razem; wymowa: ąsąmbl) to kombinacja pojedynczych sztuk ubrania, </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">tak dopasowanych do siebie pod względem stylu, że zdają się tworzyć nierozłączną, </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">jednolitą całość.</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">A tak w ogóle, to proszę sobie nie przeszkadzać. Ja tu tylko przebiegam po drodze. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Na dodatek ciągle w tym samym, znanym nam już z poprzedniego odcinka, rozkosznie przytulnym </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">oraz swobodnie nieformalnym <strike>komplecie</strike> ensemble. </span></h3>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGKFZLf2rTDQQN51OkR-sRaSLUD-mw2G6bFeRkqee5ydyKZn7IO0u8MBZjvRk1spIRD5l_fTeIxeUGn_4WJl-WBZiPCDLTBMoiHxHEM1EE8rHoR_xhQ4cVJCfCwMj1_WT2DTIeIziSJaU/s1600/DSC07683+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGKFZLf2rTDQQN51OkR-sRaSLUD-mw2G6bFeRkqee5ydyKZn7IO0u8MBZjvRk1spIRD5l_fTeIxeUGn_4WJl-WBZiPCDLTBMoiHxHEM1EE8rHoR_xhQ4cVJCfCwMj1_WT2DTIeIziSJaU/s1600/DSC07683+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtNBe2Rr-24Fo9GEUdzELYNvCp2ZCvoFU8-SQL_NuXNolvRf2Dq8cvO0FUEz9fzHVJjfv7eKBz8qlieh_qLConaSuhJ0vB23Fl9Txex1ctMWUN0r2K8kUJftvOiQ9ehmgn3O0vj0Due8I/s1600/DSC07686+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtNBe2Rr-24Fo9GEUdzELYNvCp2ZCvoFU8-SQL_NuXNolvRf2Dq8cvO0FUEz9fzHVJjfv7eKBz8qlieh_qLConaSuhJ0vB23Fl9Txex1ctMWUN0r2K8kUJftvOiQ9ehmgn3O0vj0Due8I/s1600/DSC07686+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJdpR7gofBdMZfGUgIvwzI2x70rjVE3Z-QvyYfkTNzV3y4aggbumA-_ST9e2xkvSPmQzEK26ig6Ej_fqvK8-rE5aArIe6MfrDyy1W3pISOzuUbh8Ztp0GvayMHROyDCE5ASyJ8D8Cipvc/s1600/DSC07689+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJdpR7gofBdMZfGUgIvwzI2x70rjVE3Z-QvyYfkTNzV3y4aggbumA-_ST9e2xkvSPmQzEK26ig6Ej_fqvK8-rE5aArIe6MfrDyy1W3pISOzuUbh8Ztp0GvayMHROyDCE5ASyJ8D8Cipvc/s1600/DSC07689+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-weight: normal;">Ukochanej kamizeli oraz ulubionemu parasolowi, towarzyszą:</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-weight: normal;">Sweter oraz spodnie - Ralph Lauren,</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-weight: normal;">Botki - billi bi Copenhagen,</span></i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><span style="font-weight: normal;">Rękawiczki - Warmth.</span></i></div>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-738218895898246256.post-7382607200083286612013-11-29T18:55:00.001+01:002013-12-13T21:03:41.580+01:00Brrr... brązowy?<h3>
<span style="font-weight: normal;">Cała w brązach. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Skromna, surowa, zrezygnowana? Ostrożna, nudna, rozczarowana? </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Przykro mi, ale ten numer ze mną nie przejdzie!</span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;"> </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Zapomnijmy natychmiast o wszystkim, co do tej pory słyszałyśmy albo myślałyśmy o brązie. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Zapomnijmy o nudnych analizach kolorystycznych i o ogranej wymowie kolorów. </span></h3>
<h3>
<span style="font-weight: normal;">Zapomnijmy i... przyjrzyjmy się brunatnym odcieniom od nowa.</span></h3>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaPQAo6rnA6F4ESk9YsqAgrDsGLAeneK_dzks5t_eiz2rxMquFkhrS_8Uxl68Hs56W7-3JWeD7OFiMV6fL50Btmn8RtcZbsjsqxuFZzJuK0d7YhAa0jqBk86QCjR5tT0EPG1GOoflLF-s/s1600/DSC07668+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaPQAo6rnA6F4ESk9YsqAgrDsGLAeneK_dzks5t_eiz2rxMquFkhrS_8Uxl68Hs56W7-3JWeD7OFiMV6fL50Btmn8RtcZbsjsqxuFZzJuK0d7YhAa0jqBk86QCjR5tT0EPG1GOoflLF-s/s1600/DSC07668+(Copy).JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<ol>
<li>Nie tak poważny i uroczysty jak czarny. </li>
<li>Bardziej zdecydowany i śmiały od szarości. </li>
<li>Miękki, nasycony i swobodnie elegancki. </li>
</ol>
<br />
Jak dla mnie, istnieją jednak więcej niż tylko trzy powody, żeby bez mrugnięcia okiem wybrać właśnie brąz:<span style="color: #444444;"></span><br />
<b>-</b> palona czarna kawa (miękkiego futra),<br />
<span style="color: #444444;"></span><b>-</b> gorzka czekolada z odrobiną chilli (przytulna dzianina),<br />
<span style="color: #444444;"></span><b>-</b> ruda złocistość jesiennych liści (wygodny i ciepły sztruks jeździeckich spodni),<br />
połączone zgodną symbiozą z odrobiną czerni oraz bardzo jasnym taupe (który w pobliżu ognistych brązów całkiem nieźle udaje szarość). <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI_S8pHNuBaLlLrpjRrPzchH2c_N2Er79a8YNFdxBnVELLJrMnxOYLAMk2qxAwDLpkBk4thGoXOp1OdKhg93zSPkNnzTi6lxD9U-vC7X2klivZGRuX57CDcVZw_gqJ7KT5BRnqdnqJxF4/s1600/DSC07566+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI_S8pHNuBaLlLrpjRrPzchH2c_N2Er79a8YNFdxBnVELLJrMnxOYLAMk2qxAwDLpkBk4thGoXOp1OdKhg93zSPkNnzTi6lxD9U-vC7X2klivZGRuX57CDcVZw_gqJ7KT5BRnqdnqJxF4/s1600/DSC07566+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIHrec-QDbQ7lbNBBvW5BMsS48htNjEr4nBtzUlYpzm6zhXG-r_aK9l1wjvx4po9EoWBhCBXjFbLSDF1XJE6DTtp8nzjnoEv_QjlO46RVPSNVj84bmRIsWVjk_JxOsCd1j3qC2lQ3CNLA/s1600/DSC07572+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIHrec-QDbQ7lbNBBvW5BMsS48htNjEr4nBtzUlYpzm6zhXG-r_aK9l1wjvx4po9EoWBhCBXjFbLSDF1XJE6DTtp8nzjnoEv_QjlO46RVPSNVj84bmRIsWVjk_JxOsCd1j3qC2lQ3CNLA/s1600/DSC07572+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Jeśli myślisz, że ja wyglądam dobrze w brązach ze względu na kolor włosów, to jest to tylko pół prawdy.<br />
Według analizy kolorystycznej oznaczałoby to, że jestem jesienią, ale jesień nie może przecież dobrze wyglądać w czerni... czyż nie?<br />
Ale ja dobrze wyglądam w czerni. No i to tyle, jeśli chodzi o dobór kolorystyczny.<br />
<br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b>Tajemnica brązów jest ujmująco prosta:</b></span><br />
<b>1.</b> Wszystkie szlachetnie przypudrowane odcienie szaro - brązowe:<br />
<ul>
<li>począwszy od zmrożonego beżu, </li>
<li>przez taupe, odcienie kakaa i gorzkiej czekolady, </li>
<li>aż do głębokiego hebanu, </li>
</ul>
są bardzo twarzowe i doskonale podkreślają naszą delikatną urodę. Naszą czyli nas, dziewczyn północy.<br />
<br />
<b>2.</b> Brązy doprawione czerwienią albo żółcią (miedziany, koniakowy, cynamonowy, kasztan) są trudniejszymi kolorami, które tak czy inaczej sprawdzają się wyłącznie na tkaninach pierwszorzędnej jakości albo skórze.<br />
W innym przypadku wyglądają zazwyczaj przerysowanie, sztucznie i tanio.<br />
<br />
<b>3.</b> Moje ulubione zestawy <i>ton w ton</i> prezentują się szczególnie interesująco w brązach:<br />
kombinacja ciepłych i chłodnych odcieni tej samej palety kolorystycznej w połączeniu z rozmaitością tkanin i ich struktur, przyciąga wzrok miękkim, harmonijnym i kobiecym wdziękiem.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMW_imvtrWcSh0De_Q1uUtpcGcd7RA7Y10TVSpr3vUoF1-e5SBO6II8xNFemzDHYQZKyaP0fLltnsub0dLFqM6BbXDht19kpcx3G5_PfUnu5MDyydn1j5NpGHSM7SDqpjM4npouxltfpE/s1600/DSC07661+(Copy).JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMW_imvtrWcSh0De_Q1uUtpcGcd7RA7Y10TVSpr3vUoF1-e5SBO6II8xNFemzDHYQZKyaP0fLltnsub0dLFqM6BbXDht19kpcx3G5_PfUnu5MDyydn1j5NpGHSM7SDqpjM4npouxltfpE/s1600/DSC07661+(Copy).JPG" /></a></div>
<br />
<div align="LEFT" lang="pl-PL" style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div align="LEFT" lang="pl-PL" style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div align="LEFT" lang="pl-PL" style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<br /></div>
<div align="LEFT" lang="pl-PL" style="font-weight: normal; line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-decoration: none;">
<span style="color: #444444;"><b>A na zakończenie: ćwiczenia przed lustrem</b></span></div>
Zakładamy na siebie coś w odcieniu
brązu, który od zawsze nam się podobał i patrzymy na siebie w dużym
lustrze. Przychylnie. Z sympatią. Uważnie. I długo.<br />
<br />
Miła, pal sześć brązy... jesteś piękna. Wiesz już o tym?<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01722838088467005869noreply@blogger.com6